42 osoby, w tym niemowlę, zginęło w izraelskim ataku w Gazie. Od poniedziałku prawie 200 ofiar

Jeden z nalotów Izraela w Strefie Gazy w nocy z soboty na niedzielę zabił 42 osoby, w tym dziesięcioro dzieci. Międzynarodowe organizacje podkreślają, że bezpośrednie ataki na cywilów to zgodnie z prawem międzynarodowym zbrodnie wojenne. Władze Izraela zapowiedziały, że w kolejnym tygodniu planują kontynuowanie nalotów w Gazie. Także Hamas i inne organizacje w Strefie kontynuują ostrzał rakietowy miast w Izraelu.

W izraelskim bombardowaniu jednego z budynków w Strefie Gazy zginęły co najmniej 42 osoby - podaje agencja AP. Pomimo rosnącej liczby ofiar i skali zniszczeń, premier Izraela Binjamin Netanjahu zapowiedział, że trwający od poniedziałku ostrzał Gazy będzie kontynuowany w przyszłym tygodniu. Trwa także ostrzał Izraela przez Hamas i inne organizacje w Gazie. 

W niedzielę Netanjahu zapowiedział, że w kolejnych dniach atak na Gazę będzie trwał "z pełną mocą" i "zajmie jeszcze jakiś czas". Stwierdził, że chce, aby "Hamas zapłacił słono" za ataki na Izrael. 

Opisywane przez AP bombardowanie w Gazie było najgorsze od początku eskalacji pod względem liczby ofiar. Pociski uderzyły w centrum miasta, w budynki mieszkalne i handlowe w nocy z soboty na niedzielę. Wśród ofiar było 10 dzieci. Organizacja B'Tselem poinformowała, że najmłodsza z ofiar była 6-miesięcznym dzieckiem, a najstarsza miała 90 lat. Z gruzów udało się wydobyć kilka osób, które ocalały z bombardowania. 

Izraelskie siły zbrojne poinformowały, że celem był podziemny tunel wykorzystywany przez bojowników Hamasu. W wyniku bombardowania zawaliły się budynki stojące na ulicy, pod którą miał znajdować się tunel.

Amnesty International w komunikacie stwierdził, że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze powinien zbadać izraelskie ataki, w tym bombardowanie obozu uchodźców w gazie, w którym zginęły dwie kobiety i ośmioro dzieci. "Bezpośrednie ataki na cywilów to zbrojnie wojenne" - napisano. UNICEF w Palestynie zaapelował, by dla dobra dzieci zaprzestać stosowania przemocy. 

188 ofiar w Gazie

Kolejne organizacje pomocowe apelują o umożliwienie dotarcia do poszkodowanych w Strefie Gazy. Po nocnych izraelskich nalotach liczba ofiar wojny w palestyńskiej enklawie wzrosła do 197, a rannych jest kilkaset osób. Tysiące pozostały bez dachu nad głową. Wśród ofiar jest 58 dzieci. W Izraelu w wyniku ostrzału rakietowego z Gazy zginęło 10 osób, w tym dwoje dzieci.

ONZ szacuje, że od początku konfliktu swoje domy w Gazie opuściło co najmniej 10 tysięcy osób. Większość z nich schroniła się w szkołach lub meczetach, ale nie mają tam stałego dostępu do wody czy środków czystości, a w Gazie szerzy się koronawirus. W Gazie na co dzień dostęp do czystej wody i elektryczności jest ograniczony, a prąd (pomijając prywatne generatory) działa najwyżej kilka godzin dziennie. ONZ szacuje, że do tej pory konflikt zniszczył co najmniej 200 domów i 24 szkoły w Gazie.

Strefa Gazy jest najgęściej zaludnionym miejscem na ziemi. Na małym obszarze mieszka ponad 2 miliony osób. Wjazd do enklawy został obecnie zamknięty przez Izrael (jednak także poza okresem eskalacji jest on bardzo ograniczony). Z kolei Egipt zdecydował o otwarciu przejścia granicznego z Gazą, które w ostatnim czasie było zamknięte w związku m.in. z pandemią. Ponad 250 osób zostało ewakuowanych na leczenie w szpitalach w Egipcie. 

Czerwony Krzyż nie może wjechać do Gazy

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża wysłał na miejsce swoich przedstawicieli, ale wjazd pomocy humanitarnej do Gazy na razie nie jest możliwy. "To jest ogromna eskalacja przemocy. Nasz zespół nie jest w stanie się poruszać. Wstrzymanie przemocy jest niezbędne, byśmy mogli dotrzeć do poszkodowanych, ocenić ich potrzeby i udzielić pomocy" - mówi Mirjam Muller z ICRC.

Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres wezwał do natychmiastowego zakończenia działań wojennych w Strefie Gazy. Podczas spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ zwołanej przez Chiny Portugalczyk powiedział, że jest zbulwersowany skalą przemocy w regionie.

Guterres podkreślił, że kontynuowanie walk jedynie przyczyni się do większych zniszczeń i cierpienia. - Walki muszą ustać. Zwracam się do wszystkich stron, by wysłuchały tego apelu. Narody Zjednoczone wzywają do natychmiastowego zawieszenia broni. Dotychczasowe starcia doprowadziły do śmierci, cierpienia i zniszczenia kluczowej infrastruktury. Jestem oburzony rosnącą liczbą ofiar cywilnych izraelskich ataków powietrznych po stronie palestyńskiej oraz odczuwam żal z powodu wielu ofiar ataków rakietowych na Izrael z kierunku Gazy - zaznaczył.

Więcej o: