Brazylia. Najkrwawsza operacja policyjna w historii Rio de Janeiro. Funkcjonariusze oskarżani o egzekucje

Organizacje pozarządowe krytykują operację policji w Rio de Jenairo, w której zginęło 28 osób. Według prawniczki, które rozmawiała ze świadkami wydarzeń, funkcjonariusze w niektórych przypadkach przeprowadzili egzekucje. Śledztwa w związku z działaniami policji domaga się biuro ds. praw człowieka ONZ.

To była najkrwawsza operacja policyjna w historii Rio de Janeiro. Podczas czwartkowego najazdu na fawelę Jacarezinho zginęło co najmniej 28 osób. Wcześniej władze informowały o 25 ofiarach, ale w piątek w szpitalach zmarły kolejne trzy osoby.

Jak podaje BBC, część mieszkańców oskarża policję, że wkraczała do domów bez nakazu i zabijała podejrzanych o przestępstwa nawet wówczas, jeśli się poddawali. 

Policja krytykowana za operację w Rio de Janeiro. "Egzekucja"

BBC cytuje Marię Julię Mirandę, prawniczkę, która rozmawiała z mieszkańcami. Z jednej z relacji ma wynikać, że funkcjonariusze zabili jednego z podejrzanych w sypialni ośmioletniej dziewczynki. Rzekomą egzekucję miała widzieć rodzina mężczyzny. Miranda stwierdziła, że była zszokowana na widok "kałuż krwi" i śladami po kulach w ścianach. Prawniczka oceniła, że miejsca, gdzie ginęli podejrzani, nie zostały odpowiednio zabezpieczone, a ciała usunięto. - W tych przypadkach to była prawdopodobnie egzekucja - powiedziała. 

Zobacz wideo Pandemia uderzyła w młodych. „Ich wejście na rynek pracy jest fatalne”

Podobne sygnały dotarły do organizacji walczących o prawa człowieka, m.in. Amnesty International. Ma z nich wynikać, że policja strzelała do ludzi nawet wtedy, gdy nie stanowili bezpośredniego zagrożenia. - To całkowicie nieakceptowalne. Nawet jeśli ofiary były podejrzane o związki z przestępstwami, co nie zostało udowodnione, egzekucje są nieuzasadnione - skomentowała Jurema Werneck, dyrektorka brazylijskiego oddziału Amnesty International. 

Od stycznia do marca zginęło ponad 400 osób

Na temat czwartkowych działań policji wypowiedziało się biuro komisarza ONZ ds. praw człowiek, które wzywa do rzetelnego śledztwa w tej sprawie. - Macie instytucje, które kontrolują takie operacje. Wygląda na to, że nie są one w stanie powstrzymać tego rodzaju niepokojących, przesadnych i śmiercionośnych operacji. Coś jest wyraźnie nie tak - stwierdził Rupert Colville, rzecznik komisarza ONZ ds. praw człowieka. 

Johannah z rodzicami, 2019 r. 5-latka przez pandemię od ponad roku nie widziała rodziców. Utknęła w Indiach

Rio de Janeiro zmaga się z wysokim poziomem przestępczości, ale także brutalnymi interwencjami policji. Ze statystyk, które przytacza BBC, wynika, że tylko między styczniem a marcem zginęły w operacjach policji 404 osoby. Służby są od dawna krytykowane za nadmierną brutalność i złe przygotowywanie podobnych operacji, co skutkuje rozlewem krwi.  

Czwartkowa akcja policji była wymierzona w gang handlujący narkotykami. W ramach operacji około 200 ciężko uzbrojonych policjantów wkroczyło do faweli Jacarezinho. W nalocie zginęło łącznie 28 osób. Wśród ofiar jest jeden oficer policji. 10 osób zostało aresztowanych.  

Więcej o: