Nowojorski oddział policji zajmujący się przestępstwami na tle nienawiści poinformował w mediach społecznościowych o zdewastowaniu pomnika księdza Jerzego Popiełuszki w Nowym Jorku oraz o wszczęciu dochodzenia w tej sprawie. Funkcjonariusze proszą o pomoc i kontakt wszystkie osoby, które mogą posiadać jakiekolwiek cenne informacje. Na miejscu nie było zainstalowanego monitoringu.
Na głowę wyrzeźbionej postaci zarzucono czarny worek, a wokół porozrzucano śmieci. O tym, iż był to celowy atak, świadczy napis, który znalazł się na pomniku "No Polish" (ang. "żadnych Polaków"). Zdjęcie zdewastowanego pomnika miała zauważyć w mediach społecznościowych pewna kobieta, która natychmiast zgłosiła sprawę nowojorskiej policji - informuje "New York Daily News".
Adrian Kubicki, konsul generalny RP w Nowym Jorku, podziękował w mediach społecznościowych policji za wszczęcie śledztwa w sprawie "tego przykrego aktu wandalizmu". Złożył również podziękowania lokalnym mediom za nagłośnienie sprawy.
"Pomnik Popiełuszki na Greenpoincie jest ważnym punktem orientacyjnym dla polskiej społeczności w Nowym Jorku, mieście stojącym na straży tolerancji i wolności. Ksiądz Popiełuszko walczył o te wartości przez całe swoje życie" - pisał dyplomata na Twitterze.
"Potępiam dewastację pomnika księdza Jerzego Popiełuszki w Nowym Jorku. Mam nadzieję, że sprawcy zostaną szybko odnalezieni i ukarani. Takie akty wandalizmu są niedopuszczalne. USA kultywują pamięć o bohaterach, którzy zapłacili najwyższą cenę walcząc o wolność" - pisał Bix Aliu z ambasady USA w Polsce na Twitterze.
Jak poinformowało RMF24, Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa, która jest największą polonijną instytucją finansową, zaproponowała, że sfinansuje zainstalowanie monitoringu w miejscu, w którym doszło do aktu wandalizmu.
Pomnik księdza Jerzego Popiełuszki stoi na Greenpoincie (polska dzielnica na Brooklynie) w Nowym Jorku od 1990 roku. Rzeźba została ufundowana przez Polonię. Jak informuje portal dailycaller.com, do zniszczeń monumentu dochodziło już w przeszłości, kiedy ktoś namalował na nim nazwiska "Stalin" i "Lenin". Został wówczas zdemontowany i zastąpiony nowym.