Chiny. Nożownik zaatakował w przedszkolu. Nie żyje dwoje dzieci

Do przedszkola w południowych Chinach wtargnął mężczyzna, który zaatakował nożem kilkanaścioro dzieci. Dwoje zmarło, 16 jest rannych.

Do ataku nożownika doszło we wtorek w chińskim regionie Guangxi na południowym zachodzie Chin. 24-letni napastnik wszedł do prywatnego przedszkola w godzinach popołudniowej drzemki i zaatakował podopiecznych placówki oraz nauczycieli - dwoje spośród opiekunów również odniosło obrażenia.

Zobacz wideo Oko na świat. Czy Chiny zostaną gospodarczym zwycięzcą pandemii?

Chiny. Nożownik jest w trakcie rozwodu. Jego żona pracowała w placówce, na którą napadł

Sprawca ataku został aresztowany przez lokalne władze, policja bada sprawę. Nie wiadomo jeszcze, jaki był motyw napaści na dzieci, ale funkcjonariusze podejrzewają, że mężczyzna może zmagać się z zaburzeniami psychicznymi. Serwisy informacyjne z Hongkongu poinformowały, że podejrzany jest w trakcie rozwodu, a jego żona pracowała w tym przedszkolu - pisze abcnews.go.com.

Francuska policjaAtak nożownika na posterunek policji we Francji. Nie żyje funkcjonariuszka

Ataki nożowników w Chinach

Ataki nożami nie są rzadkością w Chinach. Rok temu szkolny ochroniarz zranił prawie 40 osób w regionie Kuangsi. W kwietniu 2018 roku natomiast dziewięciu uczniów szkół średnich zginęło, a 10 zostało rannych w wyniku ataku nożem przed szkołą. Sytuacja miała miejsce w północno-zachodniej prowincji Shaanxi. Niedługo później kobieta uzbrojona w nóż kuchenny zaatakowała w przedszkolu w południowo-zachodnich Chinach i raniła 14 osób - przypomina portal abc.net.au 

Szwecja. Trzy osoby znajdują w ciężkim stanie po ataku w VetlandzieSzwecja. Trzy osoby w ciężkim stanie po ataku w Vetlandzie. Sprawca był już karany

Wiele tego typu ataków, do których doszło w ciągu ostatnich kilku lat w Chinach, było popełnianych przez osoby z zaburzeniami psychicznymi, lub przez osoby, które żywiły urazę do właścicieli placówek, a napaść była ich "zemstą". Zdaniem ekspertów, w Chinach brakuje dostępu do odpowiedniej opieki psychologicznej i psychiatrycznej, stąd duża ilość takich zachowań - informuje thehindu.com.

Więcej o: