Artur Pawłowski opublikował nagranie z interwencji funkcjonariuszy w serwisie YouTube. Pastor nie chciał rozmawiać z policjantami, którzy przerwali mu prowadzenie mszy.
Na nagraniu widzimy, jak duchowny wychodzi do funkcjonariusz, którzy chcieli przeprowadzić w świątyni kontrole. Wzburzony pastor wyjaśnił, że służby mogły wcześniej umówić się z nim na spotkanie, a nie nachodzić go podczas prowadzenia nabożeństwa. Mimo że urzędniczka wcześniej zapytała duchownego, czy kontrolą nie przerywają uroczystości, ponieważ nie mieli takich intencji.
Pastor nie chciał współpracować z funkcjonariuszami i urzędniczką, kazał im kontaktować się z prawnikiem i dodał, że nie chce z nimi rozmawiać. - Jesteście chorzy! Zachowujecie się jak gestapo - krzyczał. Kiedy funkcjonariusze opuszczali już teren świątyni duchowny nazywał ich "komunistami" oraz "nazistami", a następnie zwrócił kamerę na siebie i odchodzących mundurowych określił mianem "słabych i złych ludzi".
To nie pierwszy raz, kiedy pastor Artur Pawłowski wyrzuca policjantów i inspekcję sanitarną z kościoła i nazwa ich "gestapo". W Wielką Sobotę funkcjonariusze również chcieli przeprowadzić kontrole w kościele, jednak także wtedy pastor wyrzucił mundurowych. "Proszę natychmiast opuścić tę posesję" - krzyczał. Pracowniczka służb sanitarnych próbowała rozmawiać z duchownym, jednak cały czas przekrzykiwał kobietę. "Niczego nie chcę słyszeć. Wyjść! Wyjść!" - mówił.
Mieszkający w Kanadzie duchowny, Artur Pawłowski w kwietniu 2020 r. został ukarany przez funkcjonariuszy mandatem w wysokości 1200 dolarów za organizowanie nabożeństwa w czasie zakazu zgromadzeń większych niż do 15 osób. Pastor jest także znany ze swoich homofobicznych poglądów i protestów przeciwko obostrzeniom epidemicznym oraz noszeniu maseczek.