Rosja. Opozycja zapowiedziała protesty. Policja aresztowała Lubow Sobol, współpracowniczkę Nawalnego

Rosyjska opozycja zapowiedziała na środę przeprowadzenie ogólnokrajowej akcji protestacyjnej w obronie Aleksieja Nawalnego. W ramach zapobiegania demonstracjom policja prewencyjnie aresztowała działaczy opozycji i niezależnych dziennikarzy. Wśród zatrzymanych znalazła się Lubow Sobol - współpracowniczka Nawalnego.

W środę w Moskwie aresztowano Lubow Sobol, współpracowniczkę Aleksieja Nawalnego. Policja prewencyjnie zatrzymała zwolenników opozycjonisty i niezależnych dziennikarzy, aby zapobiec protestom w całej Rosji, które zaplanowała na ten dzień opozycja. 

Zobacz wideo Co czeka Nawalnego? „Póki co nie będzie szczęśliwego zakończenia"

Lubow Sobol aresztowana. Jest prawniczką Fundacji Walki z Korupcją, którą założył Nawalny

O aresztowaniu Lubow Sobol, współpracowniczki Nawalnego poinformował jej adwokat, Władimir Woronin. Kobieta jest prawniczką w Fundacji Walki z Korupcją, którą założył Aleksiej Nawalny. Zatrzymano ją w pobliżu stacji metra. Nie wiadomo dokąd ją zabrano.

Lubow Sobol była aresztowana już wcześniej. W styczniu policja zatrzymała ją, kiedy chciała zwrócić uwagę na otrucie Nawalnego i zainicjować protest - pisze "The New York Times".

Opozycja zapowiada ogólnokrajowe protesty w sprawie Nawalnego. Rosja prewencyjnie aresztuje ludzi

Rosyjska opozycja zapowiedziała na środę przeprowadzenie ogólnokrajowej akcji protestacyjnej w obronie Aleksieja Nawalnego. Według współpracowników polityka - stan jego zdrowia jest krytyczny i potrzebna jest wsparcie jak największej grupy ludzi, aby wywrzeć presję na władze, które wciąż odmawiają mu odpowiedniej opieki medycznej, twierdząc, ze stan Nawalnego jest dobry.

W kilkudziesięciu miastach Rosji policja podjęła działania prewencyjne przed zaplanowanymi na dziś protestami opozycji. Jak informuje portal OVD-info - funkcjonariusze przeprowadzili rewizje w mieszkaniach zwolenników Aleksieja Nawalnego i niezależnych dziennikarzy. 

Współpracownicy lidera opozycji alarmują, że stan jego zdrowia jest krytyczny i apelują do Rosjan o wsparcie. Na dziś anonsowali ogólnokrajową akcję protestacyjną. Według portalu OVD-info, w Moskwie, Petersburgu, Niżnym Nowogrodzie, Piatigorsku i kilkudziesięciu innych miastach Rosji policja zapukała do drzwi działaczy opozycji i niezależnych dziennikarzy. Część osób trafiła do policyjnych aresztów. Policja i prokuratura ostrzegają potencjalnych uczestników demonstracji przed odpowiedzialnością karną za złamanie rygorów ustawy o zgromadzeniach. Międzynarodowa grupa obrońców praw człowieka Agora zapowiedziała, że ponad stu adwokatów będzie pomagało osobom, które zostaną zatrzymane w trakcie dzisiejszych protestów.

Aleksiej Nawalny w krytycznym stanie. Środowisko międzynarodowe występuje w obronie opozycjonisty

W obronie Aleksieja Nawalnego występują rosyjscy i zagraniczni intelektualiści oraz artyści. O uwolnienie opozycjonisty apelują przedstawiciele krajów Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i międzynarodowych organizacji. Kilkadziesiąt osób ogłosiło głodówkę, aby w ten sposób solidaryzować się z opozycjonistą. On sam prowadzi protest głodowy od 31 marca i jak napisał w internecie - wygląda jak szkielet. Współpracownicy Aleksieja Nawalnego alarmują, że polityk ma poważne kłopoty z kręgosłupem, sercem i nerkami. Rzeczniczka opozycjonisty Kira Jarmysz napisała, że - może on umrzeć w ciągu kilku dni. Obawy o jego stan zdrowia wyraziły też matka i żona, które w zeszłym tygodniu odwiedziły go w kolonii karnej. Julia Nawalna, żona opozycjonisty napisała na Instagramie, że "nigdy nie widziała skóry tak opinającej czaszkę".

Więcej o: