Książę Karol wyszedł do dziennikarzy w sobotę 10 kwietnia, by wygłosić kilka słów na temat swojego zmarłego dzień wcześniej ojca. - W szczególności chciałem powiedzieć, że mój ojciec ostatnie 70 lat, jak przypuszczam, oddał najbardziej niezwykłej służbie Królowej, mojej rodzinie i krajowi, ale także całej Wspólnocie Narodów - zaczął swoje oświadczenie książę.
- Jak mogą sobie państwo wyobrazić, moja rodzina i ja ogromnie tęsknimy za moim ojcem. Był bardzo kochaną i cenioną postacią. A poza wszystkim innym mogę sobie wyobrazić, że byłby głęboko poruszony liczbą osób tutaj i w innych miejscach na świecie i we wspólnocie Narodów, które, jak sądzę, dzielą naszą stratę i smutek - dodał syn księcia Filipa.
- Mój drogi tato był bardzo wyjątkową osobą, która, jak sądzę, byłaby zdumiona reakcją i poruszającymi rzeczami, które o nim powiedziano. I z tego punktu widzenia jesteśmy, moja rodzina, głęboko wdzięczni za to wszystko. Będzie to dla nas wsparciem w tym szczególnie smutnym czasie. Dziękuję - powiedział książę Karol w swoim oświadczeniu.
Pogrzeb księcia Filipa odbędzie się w sobotę 17 kwietnia o godzinie 15 czasu lokalnego. Ze względu na pandemię będzie miał on kameralny charakter, nie odbędzie się publiczna procesja. O g. 15 w całym kraju na minutę ma zapaść cisza. Małżonek królowej Elżbiety II, książę Edynburga Filip, zmarł w piątek (9 kwietnia) rano w zamku Windsor. Miał 99 lat. W lutym książę trafił do szpitala, a w marcu przeszedł operację serca.