Agencja Reutera wskazuje, że ponad 800-stronicowy raport dotyczył spraw wykorzystywania seksualnego w archidiecezji w Kolonii w latach 1975-2018. W raporcie podkreślono, że około 200 sprawców dopuściło się nadużyć wobec ponad 300 ofiar, głównie nieletnich poniżej 14. roku życia. Ustalono, że w ponad 75 przypadkach urzędnicy kościelni nie wywiązali się ze swoich obowiązków w sprawach molestowania seksualnego. Jednym z nich był Stefan Hesse, który przed mianowaniem na arcybiskupa Hamburga, pełnił funkcję wikariusza w hamburskiej kurii. Hess miał dopuścić się zaniedbań w 11 sprawach.
Po upublicznieniu raportu abp Stefan Hesse podkreślił, że nigdy nie brał udziału w tuszowaniu spraw pedofilii, ale popełnił błędy. Duchowny oddał się również do dyspozycji papieża Franciszka. "Aby zapobiec zniszczeniu reputacji urzędu arcybiskupa i archidiecezji hamburskiej, składam papieżowi Franciszkowi moją rezygnację i proszę go o natychmiastowe zwolnienie mnie z pełnionych obowiązków" - napisał Hesse w oświadczeniu.
Archidiecezja w Hamburgu poinformowała, że papież Franciszek udzielił wstępnej odpowiedzi na oświadczenie arcybiskupa Stefana Hesse. Papież zalecił Hessowi przerwę w pełnieniu funkcji metropolity Hamburga. Poinformowano również, że na czas przerwy arcybiskupa Hessa, jego obowiązki przejmie ks. Ansgar Tim.
Raport w sprawie nadużyć seksualnych zlecił obecny arcybiskup Kolonii Rainer Woelki. Po jego publikacji Woelki zawiesił dwóch podległych mu urzędników kościelnych: biskupa pomocniczego Dominikusa Schwaderlappa oraz szefa sądu arcybiskupiego Guentera Assenmachera.