Aleksiej Nawalny, który od końca lutego jest uwięziony w kolonii karnej IK-2 w Pokrowie, ma problemy zdrowotne - poinformował współpracownik opozycjonisty Leonid Wołkow. Nawalny miał skarżyć się na bardzo ostry ból pleców oraz drętwienie w nodze. W środę po raz pierwszy nie zostali do niego dopuszczeni prawnicy. "Nie rozumiemy, gdzie jest Aleksiej Nawalny i dlaczego jest ukrywany przed adwokatami" - napisał Wołkow na Facebooku.
W środę 24 marca prawnicy Aleksieja Nawalnego - Olga Michajłowa oraz Wadim Kobzew - byli umówieni na spotkanie ze swoim klientem. Adwokatów nie wpuszczano, co argumentowano brakiem miejsc na przeprowadzenie widzenia. Prawnicy innych więźniów byli jednak wpuszczani.
"Mają trzy sale konferencyjne dla prawników i pokój z dziewięcioma miejscami na spotkania rodzinne, odbywające się przez telefon przez szybę. Wszystko to jest puste, a oni udają, że mają tylko jedno biuro" - raportowali prawnicy, cytowani przez Wołkowa we wpisie.
"Nie rozumiemy, gdzie jest Aleksiej Nawalny i dlaczego jest ukrywany przed adwokatami" - pisał Wołkow. Jak informował, Nawalny od końca zeszłego tygodnia miał skarżyć się na silny ból pleców. Stracił przytomność, nie mógł też stanąć na jednej z nóg. Przez cały ten czas otrzymał jedynie dwie tabletki ibuprofenu.
Gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia wywołało niepokój jego współpracowników. Wołkow przypuszcza, że Nawalny znajduje się w szpitalu więziennym, co próbuje ukryć administracja kolonii karnej.
Kilkanaście godzin później Leonid Wołkow opublikował kolejny wpis na Facebooku dotyczący Nawalnego. Jak przekazał, "stan zdrowia opozycjonisty, który odbywa karę pozbawienia wolności w obwodzie włodzimierskim, został oceniony przez lekarzy jako stabilny oraz zadowalający". Takie informacje Wołkow miał otrzymać od Federalnej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Dodał, że tak jak sugerowano w środę, Nawalny znajduje się w szpitalu, dlatego nie wpuszczono do niego prawników oraz okłamano ich o braku miejsc na spotkanie. Prawnicy przybyli na kolejne widzenie i będą próbowali dostać się do Nawalnego.