MSZ Polski wydało we wtorek oświadczenie, w którym wyraziło sprzeciw wobec zatrzymania przez służby białoruskie Andżeliki Borys. Polski resort dyplomacji powiadomił, że przedstawiciel białoruskiej dyplomacji otrzymał jednoznaczny sygnał, że działania władz białoruskich są sprzeczne z międzynarodowymi zobowiązaniami Białorusi dotyczącymi ochrony mniejszości narodowych oraz dwustronnymi zobowiązaniami polsko-białoruskimi dotyczącymi ochrony mniejszości polskiej.
Działalność Związku Polaków na Białorusi skupia się na pielęgnowaniu polskiej kultury i tradycji, wspieraniu polskiego szkolnictwa i nauki języka polskiego. Aresztowanie wybranej kilka dni temu na kolejną kadencję pani Andżeliki Borys jest tożsame z rugowaniem polskości i uderza nie tylko w dobre stosunki z Polską, ale godzi też w białoruską tradycyjną wielokulturowość. Apelujemy o jak najszybsze zwolnienie Prezes Związku Polaków na Białorusi i zaprzestanie arbitralnych prześladowań przedstawicieli mniejszości polskiej
- przekazano w komunikacie.
Andżelika Borys, szefowa Związku Polaków na Białorusi została we wtorek zatrzymana w swoim mieszkaniu przez białoruską milicję. Służby zarzucają jej złamanie zasad organizacji imprez masowych. Po zatrzymaniu, z Andżeliką Borys spotkał się adwokat.
Z ustaleń Informacyjnej Agencji Radiowej wynika, że Andżelika Borys oczekuje na rozprawę sądową w związku z organizacją 7 marca jarmarku Kaziuki w Grodnie. Prezesce Związku Polaków na Białorusi grozi do 30 dni aresztu lub grzywna.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk powiedział, że polskie władze będą reagowały na zatrzymanie Andżeliki Borys. Gość Programu 3 Polskiego Radia dodał, że działania białoruskich władz mają wszelkie cechy nagonki na Polskę i na Polaków.
- Te zatrzymania i zarzuty są całkowicie bezpodstawne. Są wymierzone w polską mniejszość - podkreślił minister. Dodał, że jest to przykład zastraszania polskiego środowiska. - W połączeniu z nagonką przeciwko Polakom i przeciwko Polsce, rozpętaną w ostatnich tygodniach, tworzy to obraz, w którym prezydent Białorusi stara się rozbudzić jak najgorsze emocje, wymierzone w nasz kraj - mówił gość Programu 3 Polskiego Radia.
Minister Michał Dworczyk dodał, że w środę premier Mateusz Morawiecki będzie miał wystąpienie w tej sprawie i przedstawi w nim działania, które podejmie nasz rząd.