Syria. Turcja zbombardowała siły kurdyjskie. Pierwszy nalot lotniczy od 1,5 roku

Turcja zaatakowała pozycje Kurdów w północnej Syrii. Nie jest jeszcze znana liczba poszkodowanych czy też ewentualnych ofiar. Jednostki Ochrony Ludu, kierowane przez syryjskich Kurdów, stanowią istotną część Syryjskich Sił Demokratycznych i są uważane przez Turcję za terrorystyczny odłam Partii Pracujących Kurdystanu.

Tureckie siły powietrzne przeprowadziły w sobotę wieczorem pierwsze od 17 miesięcy ataki w północnej Syrii. Objęły strefę kontrolowaną przez kurdyjską milicję.

Zobacz wideo 10 lat wojny domowej w Syrii. Miliony uchodźców, gigantyczne zniszczenia, pogłębiony przez pandemię kryzys

Turcja ostrzelała Kurdów w Syrii

Turecki myśliwiec uderzył w pozycje wojskowe Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) w wiosce Saida na przedmieściach Ain Issa. Spowodowało to głośne eksplozje

- poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Był to pierwszy nalot lotniczy od czasu tzw. Operacji Wiosna Pokoju z 2019 roku, kiedy Ankara i jej syryjscy sojusznicy rozpoczęli kampanię wojskową przeciwko Syryjskim Siłom Demokratycznym w północnej Syrii. Operacja, której celem było oczyszczenie pogranicza z formacji kurdyjskich, została przerwana po dwóch porozumieniach, które Ankara wynegocjowała z Waszyngtonem, a potem z Moskwą. W efekcie Turcja objęła kontrolę nad przygraniczną "bezpieczną strefą" w Syrii. Miasto Ain Issa pozostało jednak w rękach sił kurdyjskich.

Syryjskie Siły Demokratyczne to sojusz składający się głównie z milicji kurdyjskiej, arabskiej i asyryjsko-syryjskiej, a także kilku mniejszych sił armeńskich, turkmeńskich i czeczeńskich. 

Syria. Siłom kurdyjskim udało się zniszczyć turecki transporter opancerzony

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka doniosło o starciach trwających przeszło dobę, które zbiegły się z atakiem lotniczym.

Od przeszło 24 godzin prowadzona jest równoległa turecka ofensywa na lądzie. Siłom kurdyjskim udało się zniszczyć turecki transporter opancerzony

- zaznaczył w sobotę w rozmowie z agencją AFP dr Rami Abdel Rahmane, dyrektor Obserwatorium i dodał, że odkąd SDF zniszczyło czołg, turecki siły mają trudności z posuwaniem się naprzód. 

Siły wojskowe Turcji kontrolują obecnie obszar o powierzchni 2 tys. km kw. na północy Syrii w regionie Afrin, w którym Kurdowie proklamowali suwerenność.

Więcej o: