Ebola znów zbiera żniwo. WHO: Źródłem nowej epidemii może być człowiek

- Obecna epidemia wirusa ebola w Gwinei prawdopodobnie została wywołana utajoną infekcją w populacji ludzkiej po ostatnim wybuchu, a nie wirusem, który ponownie przekroczył barierę gatunkową - powiedział Mike Ryan, urzędnik Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Ebola znów rozprzestrzenia się w Gwinei i Kongo. Największa jak do tej pory epidemia tej choroby miała miejsce w Afryce Zachodniej w latach 2013-2016. Po pięciu latach gorączka krwotoczna wróciła. Pod koniec stycznia wykryto w Gwinei pierwsze przypadki, a w połowie lutego minister zdrowia oficjalnie ogłosił stan epidemii

Zobacz wideo Globalna (i zabójcza) pandemia jest coraz bardziej realna

WHO o źródle nowej epidemii 

Międzynarodowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że wybuch nowej epidemii eboli w Gwinei mógł być spowodowany przez tak zwane trwałe, ludzkie źródło. WHO tłumaczy, że chodzi o człowieka, który przeżył poprzednią epidemię i nosił w sobie wirusa aż do tej pory. Lekarze nie wiedzą jeszcze, jak to możliwe - pisze "Reuters".

Pracownicy służby zdrowia w strojach ochronnych w ośrodku leczenia Eboli w Beni, Demokratyczna Republika KongaEpidemia w Demokratycznej Republice Konga. Potwierdzono zakażenia ebolą

Nie mamy do czynienia, o ile teraz rozumiemy, z naruszeniem bariery gatunkowej

- mówi dr Mike Ryan z WHO zajmujący się sytuacjami kryzysowymi. Dodał, że potrzebne są dalsze badania i apelował, aby nie piętnować osób, które przeżyły wcześniejszą epidemię. 

Wyniki szybkiej oceny ryzyka Światowej Organizacji Zdrowia z 17 lutego 2021 r. wskazują, że ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa w kraju jest bardzo wysokie. Ponadto walka z ebolą dodatkowo obciąża system zdrowia publicznego, który już reaguje na wiele epidemii w kraju, w tym pandemię COVID-19 oraz niedawne wybuchy żółtej febry i odry - pisze reliefweb.int.

Ebola. Kolejne kraje zagrożone epidemią

Wirus eboli wywołuje ciężką chorobę zakaźną. Jej śmiertelność sięga nawet 90 proc. WHO ostrzega, że epidemią zagrożone są również inne kraje: Sierra Leone, Liberia, Senegal, Gwinea-Bissau, Wybrzeże Kości Słoniowej i Mali. 

Epidemia eboli w Gwinei. Cztery osoby nie żyjąEpidemia eboli w Gwinei. Nie żyją cztery osoby - zaraziły się na pogrzebie

Istnieją obecnie dwie eksperymentalne szczepionki przeciwko wirusowi eboli. Jedną z nich stosowano w Demokratycznej Republice Konga w 2019 roku, nosi nazwę mAb114 i została opracowana w Stanach Zjednoczonych. Wykorzystano w niej przeciwciała osoby, która przeżyła epidemię z 1995 oku. Podczas testów przeprowadzonych na małpach preparat dał 100 proc. skuteczności. Od lutego w Gwinei zaszczepiono już ponad 3 tysiące osób.

Więcej o: