Urzędnik administracji Joe Bidena zdradził, że próby dotarcia do rządu Korei Północnej są prowadzone "wieloma kanałami" od połowy lutego. Celem działań amerykańskich urzędników było zmniejszenie "ryzyka eskalacji". - Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi z Pjongjangu - powiedział rozmówca CNN.
Sprawę opisuje także BBC. Brytyjska stacja podaje, że powodem prób nawiązania kontaktu jest zapobieżenie "eskalacji napięć". BBC zwraca uwagę, że napięcie między krajami dotyczy północnokoreańskich programów jądrowego i balistycznego. Trzy spotkania Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem miały niewiele w tej sprawie zmienić.
CNN zwraca uwagę, że Stany Zjednoczone od ponad roku nie prowadziły "aktywnego dialogu" z Koreą Północną, mimo prób kontaktu ze strony USA. Informator stacji nie zdradził szczegółów dotyczących tych starań. Przyznał, że administracja Joe Bidena prowadzi przegląd polityki USA wobec Korei Północnej, włączywszy w to "ocenę dostępnych możliwości dotyczących zwiększenia zagrożenia ze strony Korei Północnej wobec jej sąsiadów i szerszej społeczności międzynarodowej".
Joe Biden już wcześniej zapowiadał rewizję polityki USA wobec Korei Północnej. Szczegóły na ten temat mają zostać ujawnione w kwietniu.