Jadwiga Wiśniewska, eurodeputowana z ramienia Prawa i Sprawiedliwości mówiła na antenie TVP Info o opóźnionych dostawach szczepionki przeciwko COVID-19. Według europosłanki sytuacja jest "niezwykle trudna".
- Komisja Europejska niestety doprowadziła do sytuacji, która jest bardzo trudna dla wszystkich państw członkowskich. Kiedy podjęto decyzję o wspólnych zakupach szczepionek dla Unii Europejskiej, to Komisja zażądała, żeby państwa członkowskie nie podejmowały na swoją rękę zawierania umów. Tutaj jest ten grzech pierworodny - oznajmiła Jadwiga Wiśniewska na antenie TVP Info. W ocenie polityczki Komisja Europejska podeszła do zadania "bardzo ambitnie".
Umowy, które zostały zawarte, spotkały się z krytyką od prawa do lewa, wszystkich środowisk, nie tylko w Parlamencie Europejskim, ale również ekspertów, którzy dotarli do treści tych umów
- tłumaczyła europosłanka.
Wielkim zaniedbaniem KE jest to, że umowy zostały zawarte w tak beznadziejny sposób, że to my dziś jesteśmy petentami jeśli chodzi o dostępność szczepionek
- mówiła Jadwiga Wiśniewska. Polityczka dodała, że "kompromitacja przewodniczącej KE jest dość duża". Europosłanka stwierdziła, że coraz częściej przypomina się, że Ursula von der Leyen "nie była najlepszym ministrem w swoim kraju i to stanowisko ją przerosło".
Na słowa Jadwigi Wiśniewskiej zareagowało Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce. Na oficjalnym profilu na Twitterze KE opublikowało informację dotyczącą negocjowania i podpisywania umów na szczepionki przeciwko COVID-19 i odpowiedziało na wypowiedzi europosłanki PiS.
"Negocjacje dot. szczepionek były prowadzone wspólnie z państwami członkowskie i wszystkie poparły podejście wspólnego zamawiania. KE nie podpisuje umów na dostawy do poszczególnych krajów. Jesteśmy kontakcie z koncernami i państwami UE. Robimy wszystko, aby przyspieszyć dostawy" - czytamy na profilu Komisji Europejskiej.