Papież Franciszek w sobotę spotkał się w Iraku z nieformalnym przywódcą szyickiego islamu, Alim al-Sistanim. Była to pierwsza wizyta głowy Kościoła w tym kraju. Trwająca 4 dni podróż, która rozpoczęła się w piątek była najbardziej niebezpieczną podczas pontyfikatu papieża Franciszka. Wizytę w Iraku planował również Jan Paweł II w 2000 roku, jednak wyjazd odwołano ze względów bezpieczeństwa.
Papież wygłosił apel o tolerancję, w różnorodnym pod względem religijnym i etnicznym oraz mocno doświadczonym wojami Iraku. Od amerykańskiej inwazji w 2003 roku, kiedy obalono Saddama Husajna, kraj był świadkiem zaciekłej przemocy na tle religijnym między szyitami i sunnitami, starć pomiędzy Arabami a Kurdami, także zbrojnych ataków wobec chrześcijan i jazydów, pisze abcnews.go.com.
Przybywam jako pielgrzym pokoju
- powiedział papież Franciszek. Najważniejszym momentem wizyty było jego spotkanie z Ajatollahem Alim al-Sistanim, autorytetem religijnym w kraju i nieformalnym przywódcą szyickiego islamu. Jak przypomina onet.pl, to właśnie on wezwał Irakijczykowi do zjednoczenia się w walce przeciwko ISIS, a w 2014 wsparł wolne wybory w kraju. To wtedy powstał pierwszy demokratyczny rząd po obaleniu Saddama Husajna.
90-letni al-Sistani od lat nie opuszcza swojego domu w mieście Nadżaf, więc papież złożył mu wizytę. - Wyraził wdzięczność za to, że w obliczu przemocy zabierał głos w obronie najsłabszych i prześladowanych, "potwierdzając świętość życia" - zauważa "Washington Post".
Watykan wydał krótki komunikat po spotkaniu papieża Franciszka z ajatollahem al-Sistanim. Matteo Bruni, dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej przekazał, że podczas 45-minutowej rozmowy w rezydencji muzułmańskiego duchownego, papież podkreślał znaczenie współpracy i przyjaźni między wspólnotami religijnymi. Mówił, że kultywując wzajemne poszanowanie i dialog, można przyczynić się do dobra Iraku, regionu oraz całej ludzkości.
Wizyta papieża Franciszka w Iraku stanowi doskonałą okazję do promowania pokoju i jest przesłaniem solidarności z ofiarami przemocy w regionie i na całym świecie. Wierzymy, że po latach zniszczenia i wojny historyczna wizyta pomoże uleczyć rany narodu irackiego, dając jednocześnie nadzieję na jaśniejszą przyszłość dla Iraku, pełną tolerancji i współistnienia
- tak brzmi z kolei fragment oświadczenia, które wydała Muzułmańska Rada Starszych. - Oświadczenie kończy się stwierdzeniem, że wysiłki papieża Franciszka na rzecz promowania pokoju są zgodne z wizją Rady i mają na celu szerzenie pokoju, współistnienia i szacunku we wspólnocie przy jednoczesnym przeciwdziałaniu nienawiści i ekstremizmowi - informuje vaticannews.va.
Jedna z najstarszych wspólnot chrześcijańskich na świecie odnotowała gwałtowny spadek liczby wiernych w ciągu ostatnich dwóch dekad - z 1,4 mln do około 250 tys. osób. Wielu uciekło za granicę, aby uchronić się przed przemocą, a dziesiątki tysięcy zostało przesiedlonych, kiedy bojownicy ISIS w 2014 r. najechali północny Irak, niszcząc zabytkowe kościoły przejmując ich własność i dając członkom wspólnot możliwość zapłacenia podatku, nawrócenia, opuszczenia kraju lub śmierci, jak pisze bbc.com.