Polka została znaleziona przez funkcjonariuszy policji w jej domu przy Norris Road w St Ives niedaleko Cambridge w Wielkiej Brytanii. Sam budynek znajduje się w pobliżu komisariatu.
Jak informuje brytyjski "The Sun", do zdarzenia doszło w poniedziałek 22 lutego. Policja i służby ratunkowe o godzinie 7:30 otrzymały wezwanie do znajdującego się niedaleko komendy policji domu. Funkcjonariusze znaleźli w nim ciało kobiety. Pogotowie po dotarciu na miejsce nie było w stanie już nic zrobić - ratownicy stwierdzili więc zgon.
Na miejscu zdarzenia aresztowany został 40-letni Ernest G. Mężczyzna usłyszał zarzut zamordowania kobiety. Nie potwierdzono jak dotąd, jakie relacje łączyły ofiarę z zatrzymanym. Policja przekazała, że na obecnym etapie nikt inny nie jest poszukiwany w związku z tą sprawą.
Dziennikarzom udało się porozmawiać z sąsiadami zamordowanej kobiety. - To niesamowite, że stało się to tak blisko komisariatu - zauważył jeden z sąsiadów 50-latki. Terry Saunders, który mieszka w mieszkaniu za domem kobiety dodał, że była "uroczą damą". - Zawsze mówiłem jej "cześć" po polsku. Uważała, że to wspaniale, że zapamiętałem to słowo - dodał sąsiad.
Kobieta pochodziła z Chełma. Osierociła pięcioro dzieci.