Opublikowane w poniedziałek nagranie z czwartkowego lądowania na Marsie należącego do NASA łazika Perserverance pokazuje najważniejsze, ostatnie minuty tego procesu.
Po trwającym prawie siedem miesięcy locie kosmicznym łazik dotarł do atmosfery Marsa, w którą wleciał z prędkością 19 tysięcy km/h. Nagranie rozpoczęło się ok. 11 kilometrów nad powierzchnią planety, kiedy rozłożył się masywny spadochron. Od tego momentu pojazd zwalniał dzięki spadochronowi oraz silnikom hamującym.
- Teraz w końcu mamy widok z pierwszego rzędu na to, co nazywamy "siedmioma minutami grozy podczas lądowania na Marsie" - komentuje Michael Watkins z NASA.
NASA opublikowała również dźwięk z Marsa zarejestrowany przez łazik:
Po przebyciu prawie pół miliarda kilometrów amerykański łazik planetarny Perseverance w czwartek wylądował na Marsie. W ten sposób rozpoczęła się dwuletnia misja, podczas której zaawansowany technologicznie pojazd będzie analizował powierzchnię Marsa i poszukiwał śladów życia na Czerwonej Planecie.
Perseverance wystartował z Przylądka Canaveral na Florydzie w lipcu ubiegłego roku.
Łazik Perseverance jest wyposażony w kamery, mikrofony, nadajniki oraz siedem specjalistycznych instrumentów. Zastępca szefa NASA Thomas Zurbuchen porównuje łazik do automatycznego geologa.
- Nie tylko będziemy przyglądać się powierzchni Marsa, ale także pobierać próbki, które dostarczy z powrotem na Ziemię - tłumaczy Zurbuchen. Na pokładzie łazika znajdują się trzy chipy komputerowe z nazwiskami 11 milionów osób, które wzięły udział w akcji "Wyślij swoje imię na Marsa".