Moskiewski sąd odesłał Aleksieja Nawalnego do łagru na dwa lata i osiem miesięcy (wcześniej media informowały o karze dwóch i pół roku). Na polityku ciąży wyrok trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności orzeczony w 2014 roku. Odwieszając wyrok, sąd uwzględnił, że polityk spędził 10 miesięcy w domowym areszcie. Adwokaci Aleksieja Nawalnego zapowiedzieli apelację i powiadomienie Rady Europy o tym, że Rosja łamie wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Występując przed sądem, Aleksiej Nawalny podkreślił, że podejmowane wobec niego działania organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości są bezprawne i odczytuje je jako osobistą zemstę Władimira Putina oraz prokremlowskich środowisk.
Decyzja sądu wywołała reakcje na całym świecie, również w Polsce.
"Aleksiej Nawalny stał się ofiarą prześladowań politycznych, które naruszają podstawowe zasady praworządności. Wzywam władze rosyjskie do uwolnienia pana Nawalnego i zaprzestania stosowania represji wobec jego zwolenników" - zaapelował szef MSZ Zbigniew Rau.
"Pytacie, dlaczego ważna jest walka o niezależne od nacisków politycznych sądy. Właśnie dlatego. Właśnie tak umiera wolność, gdy głodny władzy jest jeden człowiek" - skomentowała na Twitterze wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.
"Wyroku nie wydał moskiewski sąd. Wydał go Putin. Kiedy polityka wkracza do wymiaru sprawiedliwości, prawo przestaje obowiązywać. Ostrzeżenie" - napisała wicemarszałkini Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
"Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone działaniami Rosji wobec Aleksieja Nawalnego. Ponawiamy nasze wezwanie do jego natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia, a także uwolnienia wszystkich bezprawnie zatrzymanych za korzystanie z przysługujących im praw" - zaapelował we wpisie na Twitterze sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Amerykański senator i były kandydat na prezydenta Mitt Romney stwierdził z kolei, że "silni przywódcy nie muszą więzić przeciwników, aby utrzymać władzę". "Najpierw Aleksiej Nawalny został otruty, a gdy to się nie udało, reżim Putina uwięził go po pozorowanym procesie. W tym tygodniu wprowadzimy ustawodawstwo, aby ukarać osoby odpowiedzialne za te czyny" - zapowiedział.
"Nie akceptujemy tego wyroku, nie wolno upolityczniać wymiaru sprawiedliwości" - podkreślił przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. A odnosząc się do masowych zatrzymań podczas manifestacji przeciwko aresztowaniu Aleksieja Nawalnego Michel napisał, że protestujący mają prawo do pokojowego demonstrowania i wyrażania swoich poglądów politycznych.
"Potępiam w najostrzejszych słowach decyzję w sprawie Aleksieja Nawalnego" - napisała przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen i wezwała Rosję do przestrzegania międzynarodowych zobowiązań.
"To złamanie przez Rosję międzynarodowych zobowiązań jeśli chodzi o rządy prawa i podstawowe wolności" - tak z kolei skomentował szef unijnej dyplomacji. Josep Borrell napisał też, że decyzja moskiewskiego sądu jest sprzeczna z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który orzekł, że sprawa Aleksieja Nawalnego była pozbawiona podstaw. Jednak szef unijnej dyplomacji nie odwołał swojej wizyty w Rosji, która rozpoczyna się w czwartek.
"Skazanie Aleksieja Nawalnego jest nie do przyjęcia. Sprzeciw polityczny nigdy nie powinien być uznawany za przestępstwo" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Francji Emmanuel Macron. "Wzywamy do natychmiastowego uwolnienia Nawalnego. Poszanowanie praw człowieka oraz demokratycznej wolności nie są negocjowalne" - dodał.
"Wielka Brytania wzywa do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Aleksieja Nawalnego oraz wszystkich pokojowo protestujących i dziennikarze aresztowanych w ciągu ostatnich dwóch tygodni" - zaapelował szef brytyjskiego MSZ Dominic Raab.
Głos zabrał również szef kanadyjskiej dyplomacji Marc Garneau. "Kanada jest zbulwersowana decyzją o uwięzieniu przywódcy rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. Wzywamy Rosję do natychmiastowego uwolnienia niesprawiedliwie zatrzymanych, w tym pokojowych demonstrantów i dziennikarzy" - podkreślił.
"Wyrok Aleksieja Nawalnego jest nie tylko niesprawiedliwy i nielogiczny. Przesłanie Putina jest bardzo proste: nie ma tu miejsca na sprawiedliwość i logikę - każdemu mogę zrobić wszystko" - napisał Guy Verhofstadt, były premier Belgii, obecnie przewodniczący frakcji Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy w Parlamencie Europejskim.
Jak dodał, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej oraz wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell "powinien odwiedzić Moskwę tylko z gotowymi sankcjami".
"Aleksiej Nawalny powinien zostać zwolniony, a nie uwięziony. Opozycja w Rosji nie zostanie uciszona. Rosja jest zobligowana międzynarodowymi zobowiązaniami do poszanowania praw człowieka. Podobnie jak podczas dzisiejszego procesu, szwedzcy dyplomaci będą nadal prowadzić monitoring. Omówimy reakcję z partnerami z UE" - skomentowała szwedzka szefowa dyplomacji Ann Linde.