Odnalazł się właściciel "pałacu Putina". Luksusowa rezydencja ma należeć do rosyjskiego biznesmena

Rosyjski biznesmen Arkadij Rotenberg oświadczył, że jest właścicielem nieruchomości nazywanej przez światowe media "pałacem Putina". Wcześniej dwugodzinny reportaż śledczy na temat luksusowej rezydencji w okolicy czarnomorskiego kurortu Gelendżyk opublikował Aleksiej Nawalny. Opozycjonista stwierdził, że pałac należy do prezydenta Rosji, którego nazwał "najbogatszym człowiekiem świata".

Film Aleksieja Nawalnego wygenerował ponad 100 milionów odsłon w internecie i skłonił rosyjskiego prezydenta do zabrania głosu na ten temat. Zapewniał on, że rezydencja nie jest jego własnością. Jednocześnie, część państwowych mediów próbowała przekonywać, że Władimir Putin jest miłośnikiem natury, a nie luksusów.

Odnalazł się właściciel "pałacu Putina". Ma nim być rosyjski biznesmen Arkadij Rotenberg

Arkadij Rotenberg jest członkiem najbogatszej rodziny w Rosji, której majątek jest wart ponad 5 mld dolarów. - Nie da się tego dłużej ukrywać, to należy do mnie - powiedział  biznesmen o pałacu w Gelendżyku w wywiadzie dla rosyjskiego serwisu Mash na Telegramie. Rosjanin przekonywał, że chce rozwinąć biznes turystyczny w tym rejonie, otwierając w pałacu hotel.

Rotenberg jest także byłym sparingowym partnerem Władimira Putina w judo. Biznesmen jest objęty sankcjami ze strony UE jako bliski współpracownik prezydenta Rosji. To właśnie firma Rotenberga była głównym wykonawcą mostu między Rosją a zaanektowanym Krymem.

Zobacz wideo "Świadkowie Putina" fragment filmu

Wywiad z Rotenbergiem ukazał się na kanale Mash. Portal śledczy uważa, że ma on powiązania z Putinem 

Tymczasem po dziesięciu dniach od publikacji filmu o "pałacu Putina" ten sam internetowy kanał Mash przedstawił krótki reportaż, z którego miało wynikać, że na terenie czarnomorskiej rezydencji trwa generalny remont, nie jest ona tak luksusowa, jak wynikałoby z filmu Nawalnego i nie ochraniają jej federalni agenci.

Później jednak portal śledczy The Insider ujawnił, że autor filmiku - Maksim Iksanow - w rzeczywistości związany jest z administracją prezydenta Rosji i mieszka w kamienicy zarządzanej przez kremlowskie struktury administracyjne.

Według części niezależnych rosyjskich komentatorów władza i kontrolowane przez nią media próbują podważyć wiarygodność Aleksieja Nawalnego, który w ich ocenie rzucił rękawicę prezydentowi Rosji.

Aleksiej Nawalny od 17 stycznia przebywa w moskiewskim areszcie i pozostanie tam do procesu, który zaplanowano na 2 lutego. Federalna Służba Wykonywania Kar chce, aby opozycjoniście odwieszono stary wyrok 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Nawalny został zatrzymany na lotnisku w Moskwie, kilkadziesiąt minut po powrocie z zagranicy. Wcześniej przez pięć miesięcy leczył się w Niemczech po tym, gdy próbowano go zamordować bojową substancją trująca z grupy nowiczoków.

Przed rozprawą moskiewska policja podjęła działania represyjne wobec współpracowników i krewnych Aleksieja Nawalnego. Funkcjonariusze zatrzymali między innymi brata opozycjonisty Olega Nawalnego, rzeczniczkę Kirę Jarmysz i prawniczkę Lubow Sobol. Zwolennicy Aleksieja Nawalnego zapowiedzieli na niedzielę kolejną ogólnokrajową akcję pod hasłem "Uwolnić Nawalnego".

Czytaj też: Kreml nie chce ujawnić, do kogo należy pałac w Gelendżyku. "To byłoby niewłaściwe"

Film Aleksieja Nawalnego o Władimirze Putinie

Według Aleksieja Nawalnego Władimir Putin i jego znajomi ze służb specjalnych stworzyli sieć korupcyjną i dysponują ogromnymi majątkami. W prawie dwugodzinnym filmie opozycjonista opowiada o kolejnych etapach kariery obecnego prezydenta Rosji od czasu, gdy był on rezydentem KGB w Dreźnie, poprzez pracę w Petersburgu i Moskwie, aż do objęcia najważniejszego urzędu w państwie. Nawalny i jego współpracownicy przekonują, że pałac z podziemnym lodowiskiem, zlokalizowany w pobliżu Gelendżyku jest własnością Władimira Putina. Zaprzeczył temu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Prowadzący w tej sprawie śledztwo pracownik Fundacji Walki z Korupcją Gieorgij Ałburow powiedział radiu Echo Moskwy, że Fundacja dysponuje dowodami, iż właścicielem pałacu jest Władimir Putin.

 
Więcej o: