Sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki przekazała dziennikarzom, że celem Joe Bidena była rozmowa z Władimirem Putinem m.in. na temat nowego traktatu START (Strategic Arms Reduction Treaty - układ o redukcji zbrojeń strategicznych), a także na temat Ukrainy, cyberataku Solarwind, Afganistanu, ingerencji Moskwy w wybory prezydenckie w USA i otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
- Jego zamiarem było również wyjaśnienie, że Stany Zjednoczone będą zdecydowanie działać w obronie naszych narodowych interesów w odpowiedzi na złośliwe działania Rosji - stwierdziła Jen Psaki, cytowana przez CNN. Szczegóły dotyczące przebiegu rozmowy mają zostać przekazane później.
To pierwsza rozmowa obu polityków od momentu zaprzysiężenia Joe Bidena. Jak przypomina CNN, Putin był jednym z pierwszych światowych przywódców, którzy pogratulowali Bidenowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Joe Biden rozmawiał już wcześniej jako prezydent USA m.in. z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, przywódcami Francji, Niemiec, a także Wielkiej Brytanii.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera poinformował we wtorek w radiowej Jedynce, że prezydent Andrzej Duda zaprosił na spotkanie prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. Zaznaczył, że obecnie będą trwały ustalenia spotkania obu przywódców. Wyjaśnił, że w tym momencie jest za wcześnie, by określić, kiedy rozmowa w cztery oczy się odbędzie.
- Będziemy próbowali, żeby do takiego spotkania doszło, bo to też jest w interesie Stanów Zjednoczonych - powiedział Andrzej Dera. Sekretarz stanu zapowiedział, że sprawy strategiczne między Polską a Stanami Zjednoczonymi będą kontynuowane. W tym kontekście wymienił między innymi stałą obecność wojsk amerykańskich w naszym kraju i regionie, inwestycje w energetykę, oraz wsparcie Trójmorza.