CNN ujawniło tożsamość niektórych osób, które po wiecu Donalda Trumpa ruszyły na Kapitol, doprowadzając do gwałtownych zamieszek, w wyniku których zginęło pięć osób. Jednym z oskarżonych w sprawie jest Scott Fairlamb, brat agenta Secret Service, który był jednym z członków ekipy ochraniającej byłą pierwszą damę Michelle Obamę. Fairlamb oskarżony jest m.in. o napaść czynną na funkcjonariusza federalnego. Mężczyzna miał w trakcie protestów uderzyć jednego z policjantów w głowę.
Wśród oskarżonych znajduje się również 34-letni Aaron Mostofsky, syn sędziego z Brooklynu. Mostofsky został aresztowany i oskarżony o kradzież mienia rządowego w czasie zamieszek na Kapitolu. Jego obrońca, Jeffrey Schwartz, podkreślił, że Mostofsky nie był uczestnikiem zamieszek i wierzy w to, że dowody przedstawione w trakcie postępowania to potwierdzą. Sąd zgodził się na wypuszczenie Mostofskiego z aresztu, ale ograniczył mu możliwość przemieszczania się tylko do Nowego Jorku oraz zakazał uczestniczenia w wiecach politycznych.
Garret Miller z Teksasu usłyszał pięć zarzutów, wśród których znalazło się również grożenie śmiercią Alexandrze Ocasio-Cortez, członkini Izby Reprezentantów znanej z liberalnych poglądów. Mężczyzna publikował wpisy w mediach społecznościowych przed i w trakcie zamieszek na Kapitolu. Pisał m.in. o tym, że być może rozpocznie się wojna domowa, oraz że "następnym razem przyniesiemy broń". Obrońca Millera, Clint Broden, podkreślił, że mężczyzna żałuje swoich czynów.
Guy Reffitt z Teksasu został zatrzymany po tym, gdy o jego uczestnictwie w zamieszkach na Kapitolu FBI poinformował jego syn, 18-letni Jackson Reffitt. Guy Reffitt został oskarżony o utrudnianie działań wymiaru sprawiedliwości oraz nielegalne wdarcie się na Kapitol. Mężczyzna jest oskarżony również o grożenie zastrzeleniem własnej rodziny, jeśli zdradzą służbom, że brał udział w zamieszkach w Waszyngtonie. Jackson Reffitt powiedział w rozmowie z CNN, że nie wierzył w groźby swojego ojca, ale wypowiadając je, przekroczył granicę.
Izba Reprezentantów przekazała do Senatu artykuł impeachmentu Donalda Trumpa. Kongresmeni zarzucają Trumpowi podburzanie swoich zwolenników do ataku na Kapitol, do którego doszło 6 stycznia po zakończeniu wiecu Trumpa w Waszyngtonie. Proces Donalda Trumpa rozpocznie się w drugim tygodniu lutego. Do skazania byłego prezydenta USA potrzebna jest większość 2/3 głosów senatorów.
To pierwszy przypadek, kiedy wobec byłego prezydenta prowadzony jest impeachment. W razie skazania - Donaldowi Trumpowi mogą grozić poważne konsekwencje. Po ewentualnym uznaniu winy Trumpa Senat może zagłosować za odebraniem mu prawa do startowania w następnych wyborach oraz pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych w Stanach Zjednoczonych.