44-letni Aleksiej Nawalny jest prawnikiem i blogerem, eksponującym przypadki nieprawidłowości i korupcji w państwowych koncernach i wśród rosyjskich polityków, wskutek czego wielokrotnie miał problemy z rosyjskimi władzami. Jest jednym z najgorętszych krytyków urzędującego prezydenta Władimira Putina. Amerykańska gazeta "The Wall Street Journal" określa Nawalnego jako człowieka, którego "Putin boi się najbardziej".
Na początku lat 2000. opozycjonista zaangażował się w działalność partii Jabłoko. W 2011 r. po wyborach parlamentarnych w Rosji Nawalny został twarzą antyputinowskiej opozycji. Po jednej z demonstracji nawołującej przeciwko Putinowi trafił na 15 dni do aresztu. W czerwcu 2012 roku został członkiem rady nadzorczej Aerofłotu, gdzie miał się zajmować walką z korupcją. Rok później przestał pełnić tę funkcję, bo przy kolejnych wyborach do rady nie wysunięto jego kandydatury.
Był organizatorem m.in. antyputinowskiej manifestacji w Moskwie po wyborach prezydenckich w marcu 2012 r., wkrótce potem także został aresztowany.
W 2013 roku sąd w Kirowie skazał Aleksieja Nawalnego na pięć lat więzienia za działania na szkodę państwowej spółki Kirowles. Oznaczało to wówczas, że nie mógł on wystartować w przedterminowych wyborach na mera Moskwy. Tuż po ogłoszeniu wyroku, na ulicach stolicy Rosji, a także Petersburga doszło do demonstracji popierających Nawalnego.
W październiku tego samego roku doszło jednak do zmiany decyzji sądu - kara została podtrzymana, jednak została ona zawieszona na okres pięciu lat. Dzięki temu Nawalny wystartował w wyborach i zajął drugie miejsce z poparciem na poziomie 27,24 proc., przegrywając z popieranym przez Putina Siergiejem Sobianinem (opozycjonista nie uznał tego wyniku i domagał się unieważnienia wyborów). W grudniu utracił status adwokata decyzją Izby Adwokackiej.
W 2014 roku Nawalny został skazany na 3,5 roku więzienia w zawieszeniu za zdefraudowanie 30 mln rubli (536 tys. dolarów), działając w ten sposób na szkodę firmy Yves Rocher. Taki sam wyrok usłyszał również jego brat, Oleg, jednak w jego przypadku kara oznaczała bezwzględne pozbawienia wolności.
Opozycjonista chciał kandydować w wyborach prezydenckich w 2018 r., jednak rosyjska komisja wyborcza nie pozwoliła mu na to ze względu na jego wyroki, co środowisko międzynarodowe i rosyjska opozycja odczytywały jako decyzję polityczną. Rosyjski Sąd Najwyższy odrzucił skargę Nawalnego. W konsekwencji Nawalny nawoływał do bojkotu wyborów, organizując kolejne protesty, za co także został zatrzymany.
W sierpniu ub.r. Aleksiej Nawalny został otruty środkiem z grupy nowiczoków. Trafił do szpitala w Omsku, a następnie został przewieziony do Berlina. Opozycjonista twierdzi, że został otruty przez rosyjskie służby. Rosyjski opozycjonista został zatrzymany na lotnisku po powrocie do Moskwy 17 stycznia 2021 r.
Nawalny jest aktywnym użytkownikiem mediów społecznościowych. Jego wpisy i materiały dotyczące korupcji w Rosji śledzą na YouTube i na Twitterze miliony osób.