Do zatrzymania mężczyzny doszło w piątek w punkcie kontroli bezpieczeństwa przy jednej z ulic w Waszyngtonie. Jak podaje "The New York Times", ulica ta prowadzi do obszaru znajdującego się kilka przecznic od Kapitolu.
Mężczyzna miał przy sobie niezarejestrowany pistolet, 509 nabojów do pistoletu i 21 nabojów do strzelby. Zatrzymany usłyszał pięć zarzutów, m.in. dotyczących nielegalnego posiadania broni i amunicji.
NBC Washington podaje, że zatrzymany wzbudził podejrzenia policjantów, gdy przedstawił im fałszywy dokument pozwalający na przejazd przez punkt kontroli. Jego nazwisko nie znajdowało się na liście uprawnionych osób. Dlatego też zdecydowano się na przeszukanie samochodu mężczyzny.
Na 4 dni przed inauguracją prezydentury Joe Bidena w Waszyngtonie obowiązują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. W stolicy rozmieszczono 25 tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej. Niemal całe centrum miasta jest zablokowane. Nadzwyczajne procedury wprowadzono po ubiegłotygodniowym szturmie zwolenników prezydenta Donalda Trumpa na Kapitol.
Centrum Waszyngtonu przypomina twierdzę. Na skrzyżowaniach znajdują się posterunki wojska i policji. Wokół budynków rządowych rozstawiono betonowe zapory oraz metalowe ogrodzenia o wysokości trzech metrów z drutem kolczastym. Wiele stacji metra zostało zamkniętych, do centrum nie mogą wjeżdżać samochody. Żołnierzom Gwardii narodowej wydano długą broń. Agencja Bezpieczeństwa Transportu poinformowała o wzmocnieniu ochrony lotnisk oraz zwiększeniu liczby agentów federalnych na pokładach samolotów. Niektóre linie lotnicze wprowadziły zakaz przewożenia broni.
Departament Bezpieczeństwa Krajowego wydał ostrzeżenie przed możliwymi atakami ze strony rodzimych ekstremistów. W biuletynie rozesłanym do policji i oddziałów FBI w całym kraju znajduje się także informacja o wzmożonej aktywności w mediach społecznościowych przeciwników Stanów Zjednoczonych. Ostrzeżenie przed potencjalną przemocą i atakami uzbrojonych ekstremistów dotyczy także stolic wszystkich amerykańskich stanów.
Joe Biden zostanie zaprzysiężony na stopniach Kapitolu w środę 20 stycznia. Prezydent elekt nie zgodził się z sugestiami, by przenieść ceremonię do budynku Kongresu.