Niemcy. "Jest pewne, że nie będziemy w stanie złagodzić wszystkich obostrzeń 31 stycznia"

Minister zdrowia Niemiec zapowiada, że utrzymanie restrykcji epidemicznych konieczne będzie przez kolejne dwa lub trzy miesiące. Obostrzenia spowodowane są przez rosnącą liczbę zakażeń nowymi wariantami koronawirusa SARS-CoV-2.

Według danych ze środy 13 stycznia, do godziny 10:30, w Niemczech zakażenie koronawirusem potwierdzono u 1 968 326 osób. Od początku epidemii na COVID-19 zmarło już 42 890 obywateli tego kraju. W ciągu doby wykryto niemal 20 tys. nowych zakażeń. Sytuacja epidemiologiczna pogarsza się od końca ubiegłego roku, a władze Niemiec zdecydowały się na wprowadzenie obostrzeń jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Minister zdrowia zapowiada natomiast, że nie należy spodziewać się ich szybkiego zniesienia.

Zobacz wideo Dyrektor szpitala: Jesteśmy zdolni wyszczepić dużą grupę osób. Oczywiście są przeszkody

Koronawirus w Niemczech. Minister zdrowia zapowiada przedłużenie obostrzeń

Jens Spahn w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk zapowiedział, że nie należy spodziewać się, że obostrzenia związane z epidemią COVID-19 zostaną w pełni zniesione w lutym. Polityk dodał, że ograniczenie kontaktów będzie konieczne w Niemczech przez kolejne 2-3 miesiące. Powodem takiej sytuacji są nowe szczepy koronawirusa, których rozprzestrzenianie musi zostać ograniczone, by nie obciążać systemu ochrony zdrowia.

- Jedna sprawa jest już jasna: Nie będzie możliwe złagodzenie wszystkich obostrzeń 1 lutego. Potrzeba jeszcze dwóch lub trzech miesięcy, aby szczepienia przeciwko COVID-19 osiągnęły skalę, która da widoczny efekt - wyjaśniał szef niemieckiego resortu zdrowia. Dotychczasowe ograniczenia oficjalnie wygasają 31 stycznia.

We wtorek dziennik "Bild" napisał, że kanclerz Angela Merkel zapowiedziała parlamentarzystom CDU, że obostrzenia obowiązywać będą w kraju co najmniej do początku kwietnia. Stanowisko władz popiera jednak większość Niemców.

Z sondażu przeprowadzonego przez instytut YouGov na zlecenie niemieckiej agencji prasowo-informacyjnej wynika, że prawie dwie trzecie respondentów opowiada się za kontynuowaniem obostrzeń z przynajmniej taką samą surowością jak dotychczas. Za całkowitym zniesieniem lockdownu opowiada się tylko jeden na dziesięciu badanych.

Więcej o: