W poniedziałek sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego, Chad Wolf przekazał informacje o przygotowaniach do inauguracji, a potem tego samego dnia podał się do dymisji. Secret Service rozpocznie swoje działania zabezpieczające już 13 stycznia ze względu na ostatnie zamieszki na Kapitolu. W wyniku zamieszek życie straciło pięć osób, a wiele uczestników demonstracji zostało rannych.
Nowym sekretarzem bezpieczeństwa wewnętrznego został Pete Gaynor - donosi CNN. Chad Wolf uzasadniał swoje odejście tym, że zamieszki na Kapitolu "w coraz większym stopniu służą do odwracania uwagi i zasobów od ważnej pracy Departamentu w tym krytycznym okresie przejścia władzy".
Chad Wolf tłumaczył, że Secret Service musi rozpocząć działanie tydzień wcześniej "w świetle wydarzeń minionego tygodnia i ewoluującego krajobrazu bezpieczeństwa przed inauguracją". Jak donosi ABC News, "zidentyfikowana grupa zbrojna" planuje 16 stycznia przeprowadzić szturm na Waszyngton. FBI otrzymało również informacje o grupie wzywającej do "szturmu stanowych, lokalnych i federalnych sądów oraz budynków administracyjnych w przypadku usunięcia prezydenta Donalda Trumpa ze stanowiska przed dniem inauguracji".
Na 20 stycznia do Waszyngtonu zostało oddelegowanych około 15 tys. funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Ponadto teren Kapitolu patroluje Secret Service. Prezydent-elekt oświadczył, że "nie boi się składania przysięgi na zewnątrz".