Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę. Funkcjonariusze niemieckiej policji, którzy interweniowali w trakcie przyjęcia, musieli obezwładnić mężczyznę, który zaatakował jednego z nich i powalił go na ziemię. Impreza została zorganizowana przez radną miasta Cottbus z partii Alternatywa dla Niemiec Monique Buder - informuje portal RND.
Zgłoszenia dokonali sąsiedzi, którzy skarżyli się na odpalanie fajerwerków z mieszkania Buder. Policjanci chcieli z tego powodu spisać dane osobowe gości. Organizatorka przyjęcia również była agresywna wobec funkcjonariuszy i odmówiła podania swoich danych osobowych.
Lokalne media przekazały, że zarówno agresywny mężczyzna, jak i organizująca przyjęcie radna z partii AfD zostali zatrzymani przez policję. Badanie alkomatem wykazało, że oboje mieli ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Wśród uczestników przyjęcia był również zastępca szefa brandenburskiej AfD Daniel Freiherr von Luetzow. W rozmowie z mediami potwierdził, że w spotkaniu wzięło udział dziewięć osób, natomiast sam "chciał tylko złożyć życzenia" i stał przy wejściu, gdy policja spisywała jego dane osobowe. Dodał, że "nie wie, dlaczego sytuacja wymknęła się spod kontroli".
W związku z rozwojem epidemii COVID-19 w Niemczech, obowiązujące w tym kraju przepisy stanowią, że jakiekolwiek prywatne spotkania mogą być organizowane jedynie z udziałem członków dwóch gospodarstw domowych i maksymalnie do pięciu osób.