"Dziś rano na wodach Nigerii miała miejsce próba ataku na kontenerowiec Port Gdynia, płynący do portu Bata w Gwinei Równikowej. Na pokładzie znajdowało się kilkunastu obywateli RP. Armator zapewnił, że statek dotarł już bezpiecznie do portu docelowego" - przekazało MSZ.
RMF FM podaje, że do ataku piratów doszło ok. 6 rano. Napastnicy mieli przez kilka godzin przebywać na statku. Załoga zgodnie z procedurą ukryła się w tzw. cytadeli. Około południa załoga poinformowała, że jest już bezpieczna.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało. Marynarze zachowali się bardzo odważnie. Z uwagi na śledztwo na razie nie możemy zdradzać szczegółów zajścia - powiedziała portalowi trojmiasto.pl Dorota Arciszewska-Mielewczyk, prezeska Polskich Linii Oceanicznych, do których należy statek.
Wiceminister infrastruktury poinformował stację, że piraci ostrzelali mostek statku i uszkodzili urządzenia nawigacyjne. Ostatecznie, gdy nie udało im się przejąć kontroli nad jednostką, zrezygnowali. Sprawą wyjaśniają polskie służby dyplomatyczne. Według dziennikarza RMF FM, w kancelarii premiera odbyło się w tej sprawie posiedzenie zespołu kryzysowego. Statek bezpiecznie dotarł do portu Bata w Gwinei Równikowej.