W piątek 18 grudnia w Szwajcarii odbyło się głosowanie parlamentarzystów nad ustawą wprowadzającą małżeństwa osób tej samej płci. Politycy pochylili się także nad przepisami, które umożliwią osobom transpłciowym korektę płci w dokumentach bez wchodzenia na drogę sądową. Choć parlament przyjął proponowane rozwiązania, prawdopodobnie w przyszłym roku odbędzie się ogólnokrajowe referendum w tej sprawie. Nowe przepisy wejdą w życie, jeśli większość Szwajcarów wyrazi na to zgodę. Z doniesień Deutsche Welle wynika, że o możliwość przeprowadzenia referendum starała się ultrakonserwatywna Federalna Unia Demokratyczna. Głosowanie odbędzie się, jeśli przeciwnicy małżeństw jednopłciowych zbiorą 50 tys. podpisów w ciągu 100 dni.
Projekt ustawy o małżeństwach jednopłciowych w Szwajcarii był przedmiotem wielu debat od 2013 roku. Wersja, którą przyjął szwajcarski parlament, mówi o wprowadzeniu równości małżeńskiej. Oprócz tego nowe prawo ma umożliwić parom kobiet dostęp do usług świadczonych przez banki nasienia. Co więcej, jeśli nowe przepisy wejdą w życie, osoby transpłciowe będą mogły zadeklarować swoją płeć i dokonać zmiany w dokumentach, składając odpowiednie oświadczenie w urzędzie stanu cywilnego. Według obecnie obowiązujących przepisów, aby to zrobić, muszą zabiegać o ustalenie płci na drodze sądowej.
Organizacje pozarządowe działające na rzecz osób LGBT w Szwajcarii są dobrej myśli. Z badań wykonanych przez organizację Pink Cross w lutym tego roku wynika, że 80 proc. Szwajcarów popiera możliwość formalizacji małżeństw jednopłciowych, można więc podejrzewać, że nawet jeśli referendum w tej sprawie dojdzie do skutku, obywatele zagłosują za przyjęciem nowych rozwiązań prawnych - pisze Reuters.