Do koalicji przeciwko partii Fidesz i stojącemu na jej czele premierowi Węgier Victorowi Orbanowi dołączyły ugrupowania ze wszystkich stron sceny politycznej, w tym lewicowa Koalicja Demokratyczna, prawicowy Jobbik i liberalny Ruch Momentum. Przedstawiciele tych ugrupowań wydali oświadczenie, z którego wynika, że łączą siły, aby w 2022 roku wystartować wspólnie w wyborach parlamentarnych i wystawić jednego kandydata na premiera. Szeroka koalicja ma także koordynować działania w każdym ze 106 okręgów wyborczych w kraju - pisze agencja Reuters.
Z sondaży, które przywołuje portal POLITICO, wynika, że zjednoczona opozycja na Węgrzech może pokonać Fidesz i Victora Orbana, ponieważ partia rządząca traci poparcie obywateli. Z badania sondażowni Mediána wynika, że popularność Fideszu spadła z 40 proc. w czerwcu do 32 proc. w grudniu. Agencja badawcza Závecz Research wykazała z kolei, że partia Orbana cieszy się poparciem 30 proc. osób dorosłych. Z analizy POLITICO wynika z kolei, że Fidesz może liczyć na 47 proc. głosów, podczas gdy latem mogła otrzymać nawet 52 proc. Reuters powołuje się natomiast na badania agencji Publicus, z których wynika, że zjednoczona opozycja ma niewielką przewagę sondażową nad Fideszem, a w koalicji węgierskie partie polityczne mogą liczyć na większe poparcie niż gdyby działały osobno.
- Ta propozycja jest bardziej wiarygodna niż wszystko, co ostatnio wysunęła opozycja - powiedział agencji Reuters dyrektor firmy Publicus, Andras Pulai.