Antonio Costa podczas swojego przemówienia przypomniał, że w lipcu doszło do negocjacji i uzyskania kompromisu Rady z Parlamentem Europejskim ws. mechanizmu warunkowości. Wskazał przy tym, że Portugalia popiera porozumienie wypracowane przez przedstawicieli Niemiec z PE. To istotne, zwłaszcza w kontekście doniesień europosła i byłego szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, o tym, że Portugalia w pełni popiera weto Polski i Węgier.
Zdaniem premiera Portugalii wartości unijne są czymś więcej, niż tylko warunkiem członkostwa w UE. - To są warunki, aby być w UE i w niej pozostać - oświadczył, przypominając, jak w 1976 roku Portugalia składała wniosek o członkostwo do Wspólnot Europejskich, kiedy jeszcze nie było jednolitego rynku i wspólnej waluty.
Costa oświadczył, że jego kraj chciał wówczas dołączyć do unii wartości, demokracji i wolności. - UE poza tym, że jest unią celną, jednolitym rynkiem, unią monetarną, jest przede wszystkim unią wartości. To jest kwestia fundamentalna i Portugalia ma cały czas jednoznaczne stanowisko w tej sprawie - mówił, cytowany przez Agencję Reutera.
W konferencji wziął również udział szef Rady Europejskiej Charles Michel, który zapewnił, że nikt nigdy nie miał wątpliwości co do stanowiska Lizbony w sprawie mechanizmu warunkowości. W ten sposób szef odniósł się do informacji medialnych, w myśl których Portugalia miała poprzeć argumenty Polski i Węgier podczas szczytu Rady Europejskiej w sprawie oddzielenia budżetu UE od kwestii warunkowości.
Michel przypomniał, że premier Costa podczas poprzednich posiedzeń RE starał się wypracować jedność UE we wszystkich kwestiach. - To prawda, mamy trudne kwestie, powiązanie praworządności z budżetem. W lipcu miałem zaszczyt prezentować na konferencji prasowej jednomyślne porozumienie, które zostało osiągnięte pomiędzy 27 krajami. Wiedzieliśmy, że będzie kilka punktów, które będą trudne we wdrożeniu - powiedział Michel.
Sam Costa podkreślał ponadto, że podczas posiedzeń Rady Europejskiej musi dojść do porozumienia. - W pełni wspieramy niemiecką prezydencję, by osiągnęła ona porozumienie. Porozumienie wypracowane z Parlamentem Europejskim jest bardzo ważne i teraz jest czas na to, by w dobrej wierze realizować to, na co się zgodziliśmy w Brukseli w lipcu. Europa potrzebuje pilnie planu odbudowy - dodał.