Ursula von der Leyen wystąpiła na sesji plenarnej Europarlamentu podczas debaty o przygotowaniach do grudniowego szczytu w Brukseli. Jak podkreśliła, Unia Europejska czeka na "zielona światło" w sprawie ram finansowych i funduszu odbudowy.
Dodała, że państwa, które mają wątpliwości co do zasad zapisanych w projekcie budżetu mogą zwrócić się to Trybunału Sprawiedliwości. - Unijny Trybunał Sprawiedliwości to jest miejsce, w którym dochodzi do interpretacji tekstów prawnych - stwierdziła szefowa Komisji.
Na mechanizm uzależniający wypłatę unijnych funduszy od kwestii praworządnościowych nie chcą się zgodzić Polska i Węgry, Warszawa i Budapeszt krytykowały zapis o możliwym powiązaniu wypłaty środków unijnych z oceną stanu praworządności.
Premier Mateusz Morawiecki argumentował, że odebrałoby to niezależność mniejszym krajom europejskim, a kluczowe decyzje w sprawie przyszłości takich państw jak Polska podejmowałaby "grupa urzędników w Brukseli". Politycy europejscy krytyczni wobec postawy rządów Polski i Węgier podnosili, że weto w sprawie budżetu może utrudnić przekazanie środków unijnych, w tym również na walkę z pandemią. Tymczasem premier Mateusz Morawiecki mówił o potrzebie solidarności państw europejskich oraz wspólnej trosce o wartości unijne.