Do zdarzenia doszło w sobotę 14 listopada na jednej z ulic w miejscowości Cholet w północno-zachodniej Francji. Napastnik zaatakował najpierw 83-letniego mężczyznę i 81-letnią kobietę. Z doniesień francuskiego portal CNEWS wynika, że 83-latek zmarł w drodze do szpitala. Jego towarzyszkę udało się uratować, jej stan jest stabilny. Niedługo później zaatakowany został mężczyzna po pięćdziesiątce, który zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. Francuskie media informują, że narzędziem zbrodni było najprawdopodobniej tępe lub ostre narzędzie.
Po godzinie 18 czasu lokalnego policja zatrzymała 35-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o zaatakowanie troje mieszkańców Cholet. Wiadomo, że osoba ta mieszka w okolicy miejsca zdarzenia. Prokurator Angers, Eric Bouillard, podkreślił jednak, że jest za wcześnie, aby uznać 35-latka za sprawcę. Francuskie służby ustalają wszystkie szczegóły zdarzenia. Na chwilę obecną atak nie jest uznawany za mający charakter terrorystyczny.
"Kolejna brutalna zbrodnia przeciwko niewinnym ludziom na środku ulicy, w tym parze w wieku 81 i 83 lat w Cholet. Wszystkie moje myśli są z ofiarami i ich bliskimi. Przywrócenie porządku to przede wszystkim ochrona najsłabszych!" - napisał na Twitterze francuski parlamentarzysta Nicolas Dupont-Aignan.