Donald Trump na Twitterze zapowiedział, że w wygłosi przemówienie. Nie podał dokładnej godziny. "Wielkie zwycięstwo" - napisał. W kolejnym wpisie stwierdził, że jest na prowadzeniu, ale "oni próbują ukraść wybory". "My nigdy im na to nie pozwolimy. Głosów nie można oddawać po zamknięciu lokali wyborczych" - napisał.
Twitter "ukrył" ten wpis i opatrzył formułką: "Ten Tweet zawiera treści, które mogą wzbudzać kontrowersje lub wprowadzać w błąd w kwestiach dotyczących udziału w wyborach, lub innej procedurze obywatelskiej".
Wcześniej krótkie przemówienie wygłosił Joe Biden. - Niektórzy uważają, że już wygraliśmy w Arizonie, dostaliśmy informację z Minnesoty i w dalszym ciągu nierozstrzygnięta jest sytuacja w Georgii. To więcej, niż się spodziewaliśmy - powiedział kontrkandydat.