Sztab Donalda Trumpa zakpił z dziennikarzy. Takiego hasła do Wi-Fi się nie spodziewali

Sztab Donalda Trumpa postanowił zażartować z dziennikarzy podczas wiecu w Michigan. Przedstawiciele mediów mogli korzystać z Wi-Fi do relacjonowania spotkania, ale w tym celu musieli wybrać sieć o nazwie: "Biden buduje klatki" i wpisać "Trump buduje mur!!!".

Zespół Donalda Trumpa odniósł się w ten sposób do retoryki wykorzystywanej przez demokratów w licznych wystąpieniach. W sierpniu 2018 roku Michelle Obama powiedziała, że administracja Trumpa zabiera dzieci migrantów i przetrzymuje je w klatkach. Po jej wystąpieniu agencja AP odkryła, że wspomniane obiekty wybudowano nie za rządów Trumpa, tylko Baracka Obamy i wiceprezydenta Joe Bidena - dokładnie w 2014 roku. Byli pracownicy administracji Obamy potwierdzili również, że klatki te powstały właśnie w celu rozdzielenia dzieci z ich rodzicami, którzy próbowali nielegalnie przekroczyć granicę.

Po ustaleniach AP duża część polityków Partii Demokratycznej usuwała wpisy w portalach społecznościowych, w których krytykowali obecnego prezydenta USA. "Mimo tego niektórzy nadal wymieniają klatki na granicy jako dowód na okrucieństwo Trumpa" - dodaje dailywire.com.

Zobacz wideo "Zamknij się". Ostra wymiana zdań na debacie Trump-Biden

Zespół Trumpa żartuje z mediów. "Biden buduje klatki", "Trump buduje mur" 

Problem klatek został już wcześniej poruszony podczas jednej z debat prezydenckich. Przytoczono wtedy dane Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA, według których od kwietnia do czerwca 2018 roku od rodzin oddzielonych zostało 2737 dzieci. Według mediów administracja Trumpa do tej pory nie odnalazła rodzin 545 zatrzymanych nieletnich. - Te dzieci zostały wyrwane z ramion rodziców i rozdzielone. Teraz nie możecie dla ponad 500 z nich znaleźć ich rodzin, a te dzieci są tam same. Nie mają dokąd pójść - atakował Joe Biden. Donald Trump w odpowiedzi zapytał kontrkandydata: "Kto zbudował te klatki, Joe? Kto je zbudował?".

Donald Trump podkreślił, że dzieci są przewożone przez przemytników, niekoniecznie ich rodziców, aby pomóc przedostać im się do Stanów Zjednoczonych. - Przypisuje mi się zbudowanie tych klatek, a media oskarżały mnie, że jestem okrutny dla dzieci. A to Biden i Obama zbudowali klatki! USA są otwarte dla imigrantów, ale wyłącznie legalnych. Granica jest zabezpieczona jak nigdy wcześniej. Powstało już 400 mil muru i nigdy nie było tak bezpiecznie - przekonywał polityk. 

Joe Biden pytany o to, dlaczego przez osiem lat kadencji Baracka Obamy nie poradzono sobie z problemem imigracji, stwierdził, że popełniono błędy, jednak wówczas był tylko wiceprezydentem. - W ciągu stu dni od wyborów przedstawię projekt nadania obywatelstwa dla 11 mln ludzi przebywających w USA nielegalnie. Powinni dostać tymczasowe dokumenty, a nie być straszeni przez tego faceta (Trumpa - red.) odesłaniem do domu - mówił Biden. - Miałeś osiem lat na rozwiązanie problemu. Nie zrobiliście nic prócz budowy klatek - ripostował Trump. 

Więcej o: