Donald Trump zabarykaduje się za gigantycznym płotem. Biały Dom szykuje się na wybory
Wokół Białego Domu mają zostać ustawione gigantyczne barykady, tak by teren został zabezpieczony przed dniem wyborów prezydenckich - przekazał anonimowy informator stacjom NBC News i CNN. Władze federalne spodziewają się bowiem, że wyniki głosowania mogą wywołać zamieszki - podobne ogrodzenie pojawiło się wokół siedziby prezydenta USA w lipcu, kiedy to krajem wstrząsnęły protesty pod znakiem Black Lives Matters.
Donald Trump zabarykaduje się w Białym Domu
Jeszcze w październiku główny komendant stołecznej policji Peter Newsham informował, że "spodziewa się społecznych niepokojów niezależnie od tego, kto wygra" - przekazywał "The Washington Post". W związku z tym policja zgromadziła warte 130 tys. dolarów zapasy gazu pieprzowego i innych rodzajów "mniej groźnej" amunicji - władze porządkowe chcą być gotowe na jakiekolwiek demonstracje - donosi CBS.
Niemniej rzecznik prasowy policji już wcześniej podkreślał, że te przygotowania są wręcz rutynowe i wyglądają niemal identycznie przed każdymi wyborami. Oficerowie chcą mieć pewność, że są przygotowani na każdą możliwość - od demonstracji po przykładową awarię metra. Podobne środki zaradcze podejmują służby policyjne w całym kraju.
Geoff Bennett z NBC poinformował też, że 250 gwardzistów narodowych czeka w pełnej gotowości na wypadek, gdyby potrzebna była ich interwencja.
Na zamieszki starają się też przygotować właściciele różnych sklepów i lokali usługowych w okolicach Białego Domu. CNN donosi, że w ciągu ostatnich dni zabezpieczają swoje witryny i drzwi deskami. W ciągu letnich demonstracji stłuczonych zostało wiele okien.
Tymczasem "The New York Times" donosi, że Donald Trump planuje urządzić po ogłoszeniu wyborów huczne przyjęcie w Białym Domu, a na liście potencjalnych gości są setki osób.
Jeśli Donald Trump przegra, nie wiadomo czy uzna wynik wyborów
Pięćdziesiąte dziewiąte wybory prezydenckie w USA odbędą się 3 listopada 2020 roku. Urzędujący prezydent Donald Trump ubiega się o reelekcję, a jego przeciwnikiem jest kandydat Demokratów i były wiceprezydent Joe Biden. Ogromna część wyborców już podjęła decyzję - 90 mln osób oddało głosy dzięki możliwości głosowania z wyprzedzeniem lub korespondencyjnego (to dwie trzecie wszystkich głosów oddanych w 2016 roku).
Portal NBC News przypomniał, że w kampanii wyborczej prezydent Trump wielokrotnie sugerował, że może nie zgodzić się na pokojowe przekazanie władzy w razie przegranej w wyborach. - Zobaczymy - powtarzał. Sugerował także, że druga strona może dopuścić się "masowego fałszowania" wyborów, nie przedstawiając żadnych dowodów. Podburzał też nieufność do głosowania korespondencyjnego, które stało się o wiele popularniejsze ze względu na epidemię.
-
"Wiadomości" TVP miały przeprosić dziennikarza TVN. Wydanie zaczęło się 4 minuty przed 19.30
-
Seniorzy 70+ w nowym harmonogramie będą rejestrować się jako ostatni. Dworczyk wyjaśnia nam, dlaczego
-
Gdzie mieszkają Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Borys Budka? Sąd Okręgowy udostępnia adresy
-
USA. Biskupi ostrzegają przed szczepionką Johnson&Johnson. Koncern wydał oświadczenie
-
Rzeszów. Zdemolowali zabytkowy kościół i pobili proboszcza. "Widok niczym w rzeźni"
- Prokuratorzy szukają spółek Giertycha. Właścicielowi Zatoki Sztuki zaproponowali "sześćdziesiątkę"
- Czemu ludzie prezydenta Andrzeja Dudy bronią Daniela Obajtka? Z wdzięczności
- Ministerstwo Zdrowia: 15 829 przypadków zakażenia koronawirusem i 263 ofiary śmiertelne
- Prezes Agencji Rezerw Strategicznych: W poniedziałek najbliższa dostawa szczepionek przeciw COVID-19
- Prąd Zatokowy jest najsłabszy od ponad 1000 lat - wynika z nowych badań. "Silny sygnał ostrzegawczy"