Podczas ubiegłotygodniowej debaty telewizyjnej Joe Biden skrytykował politykę zagraniczną Donalda Trumpa. Zarzucił mu miedzy innymi osłabianie NATO i bratanie się z autorytarnymi przywódcami. - Popatrzcie co dzieje się na Białorusi, w Polsce i na Węgrzech, oraz na wzrost totalitarnych reżimów na świecie - mówił Biden.
Odnosząc się do tych słów zastępczyni rzecznika krajowego sztabu wyborczego Donalda Trumpa Courtney Parella stwierdziła, że Polska i Węgry są wolnymi i demokratycznymi krajami, które reformują swoje instytucje by pozbyć się spuścizny komunizmu.
Porównanie rządów Polski i Węgier do Białorusi jest dowodem braku zrozumienia przez Bidena polityki zagranicznej, nie mówiąc o tym, że jest obraźliwe dla Amerykanów polskiego pochodzenia
- stwierdziła Parella.
Przedstawicielka sztabu Donalda Trumpa zarzuciła Joe Bidenowi, że chce powrócić do polityki Baracka Obamy hołubienia brutalnych reżimów w takich krajach jak Kuba czy Wenezuela. Courtney Parella podkreśliła, że prezydent Trump nadal będzie stanowczo sprzeciwiał się opresyjnym, socjalistycznym dyktatorom.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 3 listopada.