Donald Trump twierdzi, że wyzdrowiał i jest odporny na koronawirusa. "Czuję się fantastycznie"

Donald Trump twierdzi, że po tym, jak wyzdrowiał, jest teraz odporny na koronawirusa. Prezydent USA przekonuje, że jest w dobrej formie i może wrócić do prowadzenia kampanii.

Donald Trump powiedział w Fox News, że już nie ma koronawirusa i może dalej prowadzić swoją kampanię. - Wygląda na to, że jestem odporny, więc mogę wyjść z piwnicy, co i tak bym zrobił - powiedział Trump.

Donald Trump twierdzi, że jest odporny na koronawirusa

Jak wskazuje telewizja, Biały Dom jeszcze oficjalnie nie potwierdził, że prezydent USA uzyskał negatywny wynik na obecność koronawirusa. Trump podkreślił, że jest w dobrej formie. - Pokonałem tego szalonego, okropnego chińskiego wirusa - powiedział. - Zdałem najwyższy test, najwyższe standardy i jestem w świetnej formie. I muszę powiedzieć, że czuję się fantastycznie. Naprawdę dobrze się czuję - dodał.

Ponowne zakażenie jest możliwe

Wbrew temu, co powiedział prezydent USA, osoba, która chorowała na COVID-19 nie może być pewna, iż nie zakazi się koronawirusem ponownie. Znany jest przypadek młodego mężczyzny z Hongkongu, który zakaził się koronawirusem cztery miesiące po przebyciu choroby. Jak opisywał portal zdrowie.gazeta.pl, po chorobie "prawdopodobnie jesteśmy chronieni, ale przez stosunkowo krótki czas". "Trudno to jednoznacznie stwierdzić, ponieważ nie mamy jeszcze odpowiedniej perspektywy czasowej. Istnieją też doniesienia o powtórnych zachorowaniach na COVID-19, chociaż jak dotąd niezbyt liczne" - czytamy w artykule. 

Zobacz wideo Dziennikarz pyta premiera, czy nie powinien przeprosić Polaków. Ten w odpowiedzi pokazuje wykres

Przypadki powtórnego zakażenia zdarzyły się także w Europie. Potwierdziły to służby sanitarne w Belgii i Holandii. Belgijski wirusolog Marc Van Ranst poinformował, że do ponownego zakażenia doszło w przypadku kobiety, która po raz pierwszy zachorowała w marcu. Badania przeprowadzone w czerwcu potwierdziły, że jest ponownie zakażona koronawirusem. -  Nie wiemy, czy takich przypadków będzie więcej. Prawdopodobnie nie, ale wiemy tego na pewno. Jeśli powstanie szczepionka, być może trzeba będzie ją powtarzać co roku lub co dwa-trzy lata" - powiedział wirusolog Marc Van Ranst.

Więcej o: