Górski Karabach. Strzały w zabytkowej katedrze, trzech rannych dziennikarzy

Konflikt w Górskim Karabachu dalej trwa. Ostrzelano zabytkową katedrę w mieście Szuszi. Mieszkańcy zagrożonej stolicy Stepanakert ukrywają się w schronach i piwnicach.

Jak podaje agencja AP News, Armenia oskarżyła w czwartek Azerbejdżan o ostrzelanie zabytkowej katedry na separatystycznym terytorium Górskiego Karabachu, gdzie przez prawie dwa tygodnie ciężkich walk zginęły setki ludzi.

Media podały, że w mieście Szuszi podczas ostrzelania katedry znajdowały się też dzieci. Na szczęście żadne z nich nie zostało ranne.

Podczas drugiego ostrzału kościoła rannych zostało trzech dziennikarzy. Dwóch z nich to rosyjscy korespondenci, a trzeci to obywatel Armenii. Reporter portalu Siegodnia jest w ciężkim stanie.

W celu przeprowadzenia konsultacji w tych sprawach, przy udziale ministra spraw zagranicznych Rosji, prezydent Rosji zaprosił do Moskwy na 9 października ministrów spraw zagranicznych Armenii i Azerbejdżanu.

Armenia oskarża Azerbejdżan o zbrodnie wojenną

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Armenii potępiło ostrzelanie budynku i oświadczyło, że atakowanie miejsc kultu religijnego jest zbrodnią wojenną. Z kolei, Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu zaprzeczyło ostrzelaniu katedry i podała, że nie atakuje kościołów.

Według armii Górskiego Karabachu od 27 września podczas walk zginęło 350 żołnierzy. Azerbejdżan nie podał szczegółów dotyczących strat wojskowych. Zginęło również wielu cywilów po obu stronach.

Na Kremlu w piątek ma odbyć się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Azerbejdżanu i Armenii, które zaproponowała Rosja.

Azerbejdżan postawił warunek, że zaprzestanie walk jeśli wojska Armenii wycofają się z tego regionu.

Zobacz wideo Bałkany mają dość. Protesty w Serbii, Czarnogórze i Albanii
Więcej o: