Jak podaje BBC Polak został uznany za winnego śmierci trzech pacjentów, którymi się opiekował i skazany na dożywotnie pozbawienie wolności. Prokuratorzy ustalili, że Grzegorz W. wstrzykiwał starszym osobom śmiertelne dawki insuliny, do której miał dostęp, ponieważ sam choruje na cukrzycę.
Mężczyzna został też uznany za winnego usiłowania zabójstwa dwóch osób, a także niebezpieczne uszkodzenie ciała i kradzieże, których dokonywał po zabójstwach. Sąd w Monachium nakazał umieścić sprawcę w szpitalu psychiatrycznym.
Grzegorz W. początkowo oskarżony był o sześć zabójstw, jednak w pozostałych trzech przypadkach dowody na jego winę nie były wystarczające. Polak odmówił składania zeznań przed sądem. Zwrócił się jednak do krewnych ofiar, przeprosił je i powiedział, że żałuje swoich czynów. - To, co uczyniłem, było bardzo brutalne i pozostaje brutalne - powiedział podczas rozprawy.
Jako opiekun pracował od kwietnia 2017 do lutego 2018 roku w co najmniej 69 domach w Niemczech. Zatrudnienie znajdował za pośrednictwem polskich firm pośredniczących. Jego podopiecznymi były przede wszystkim osoby starsze, które wymagały pomocy w domu. Zazwyczaj nigdzie nie był zatrudniony dłużej niż przez kilka dni.