Do tragicznego wypadku doszło w Turynie w nocy z poniedziałku na wtorek. Mężczyzna został potrącony na drodze w pobliżu stacji obsługi Nichelino. 30-latek z Pajęczna (województwo łódzkie) był kierowcą ciężarówki. Jego auto odnaleziono na znajdującym się niedaleko parkingu. Służby ustaliły jego tożsamość na podstawie dokumentów, które przy nim znaleziono.
Lokalny portal Torino Today informuje, że pojazdem, który doprowadził do wypadku prowadziła 44-latka. Kobieta chciała ominąć Polaka, który nagle pojawił się na jezdni. Zaczęła gwałtownie hamować, ale niestety nie udało się uniknąć zderzenia. Mężczyzna zginął na miejscu.
Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna szedł późną nocą po autostradzie. Świadkowie zdarzenia zwracają jednak uwagę, że mężczyzna mógł być nietrzeźwy. 30-latek miał poruszać się zygzakiem po pasie awaryjnym autostrady.
Wyjaśnieniem wszystkich okoliczności wypadku zajmuje się lokalna policja.