Julia Tymoszenko o swoim stanie zdrowia napisała na swoim koncie na Facebooku. Jak podkreśliła, po dwóch tygodniach walki z chorobą udało się przemóc stan krytyczny i choć do pełnego wyzdrowienia jeszcze daleko, będzie się starać krok po kroku wracać do normalnego życia. Informacja o tym, że 59-letnia była premier Ukrainy zakaziła się koronawirusem, obiegła media 23 sierpnia.
"Dziękuję wszystkim, którzy pospieszyli mi z pomocą w pierwszych chwilach choroby oraz modlili się za moje zdrowie. Dziękuję za słowa wsparcia, kwiaty, a nawet za zabawki. Pluszowe misie, lalki i samochody przyniosły mi sporo pociechy" - napisała na Facebooku Tymoszenko
Ponad tydzień temu współpracownicy Tymoszenki z partii "Batkiwszczyna" powiadomili prasę, że liderka ich partii znajduje się w stanie ciężkim z wysoką gorączką z powodu zakażenia koronawirusem. Obecność patogenu wykryto też u członków jej rodziny.
Jeden z deputowanych Batkiwszczyny - Wadym Iwczenko - twierdził nawet, że polityczka znajduje się w stanie krytycznym, jednak nie jest podłączona do respiratora.
Tymczasem nad Dnieprem notowanych jest coraz więcej przypadków SARS-CoV-2. Dziś na Ukrainie, wykryto 2495 zakażeń. To najwyższa jak do tej pory liczba nowych przypadków.