Londyn. Podejrzany pakunek w toalecie samolotu lecącego z Wiednia. Maszynę eskortowały myśliwce

Lecący z Wiednia samolot linii Ryanair musiał w niedzielę wieczorem lądować w eskorcie dwóch myśliwców na londyńskim lotnisku Stansted. Powodem był podejrzany pakunek, który znaleziono w toalecie pasażerskiej.

Już podczas lotu piloci zaalarmowali brytyjskie służby o obecności tajemniczego pakunku w toalecie. Znajdowało się w nim urządzenie przypominające baterie i list, którego nikt nie był w stanie odczytać - informuje austriacka agencja APA.

Zatrzymano dwóch mężczyzn. Mogli mieć związek z podłożeniem pakunku

Po otrzymaniu niespodziewanego zgłoszenia brytyjskie władze szybko podjęły decyzję o wysłaniu dwóch myśliwców. Po dotarciu na miejsce eskortowały one samolot linii Ryanair na lotnisko w Londynie.

Kiedy już maszyna wylądowała na płycie Stansted, na pokład weszli policjanci, którzy wyprowadzili dwóch mężczyzn. Żaden z nich nie stawiał oporu i nie protestował.

Dopiero po ich wyprowadzeniu załoga poinformowała pasażerów o znalezisku i podjętych w jego wyniku środkach. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Wiedniu dowiedziało się o całej sprawie dopiero około północy.

Nie wiadomo, czy ładunek znaleziony w toalecie był faktycznie niebezpieczny.

Zobacz wideo Policjanci z Żor chwalą kierowców z popularnej "Wiślanki", którzy utworzyli wzorowy korytarz życia
Więcej o: