Rzecznik prezydenta Jiżi Ovacek przekazał, że operacja odbyła się w standardowy sposób i bez żadnych komplikacji. Obecnie Zeman znajduje się pod niezbędną opieką lekarską - cytuje jego słowa portal www.e15.cz.
Od dłuższego czasu Zeman cierpi na neuropatię stóp, która w jego przypadku wymaga poruszania się z użyciem kuli. Wczoraj wieczorem prezydent Czech postanowił jej nie używać. Efektem tego był upadek i złamanie kości przedramienia.
- Powiedział, że jest w stanie iść samodzielnie, czego nie powinien robić, po czym upadł i nastąpiło złamanie ręki. To nie jest kontuzja, która w jakikolwiek sposób może zagrażać jego życiu - opisywał Ovacek.
Na ten moment jeszcze nie jest jasne, jak długo Zeman będzie musiał pozostać w szpitalu. Obecnie lekarze opracowują dla niego plan rehabilitacji, od którego będzie zależał okres, przez jaki będzie musiał być hospitalizowany.
Po raz ostatni Milosz Zeman trafił do szpitala w październiku ubiegłego roku. Wówczas był leczony z powodu zaburzeń odżywiania polegających na utracie i osłabieniu funkcji mięśni, zwłaszcza nóg. W ówczesnym raporcie medycznym stwierdzono, że oprócz neuropatii Zeman cierpi również na cukrzycę typu 2.