"Rząd Liechtensteinu złożył skargę międzypaństwową do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu przeciwko Republice Czeskiej w celu wyjaśnienia fundamentalnych kwestii dotyczących suwerenności Liechtensteinu" - poinformowało w tym tygodniu tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
W lutym czeski Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że obywatele Liechtensteinu w odniesieniu do dekretów Benesza z 1945 r., powinni być traktowani jak Niemcy. Dekrety pozbawiały majątku osoby pochodzenia niemieckiego, niezależnie od obywatelstwa. Trybunał orzekł tym samym, że legalnym było odebranie należącego przed wojną do rodziny Liechtensteinów zamku i 50 tys. hektarów ziemi na terenie ówczesnej Czechosłowacji.
Czesi argumentowali, że w 1930 r. książę Liechtensteinu Franciszek Józef II w spisie ludności uznał się za niemieckiego obywatela. Z tym stanowiskiem nie zgadza się Fundacja Księcia Liechtensteinu, tłumacząc, że książę był obywatelem Liechtensteinu.
Obywatelom Liechtensteinu ponownie odmówiono prawa własności w Republice Czeskiej na podstawie dekretów prezydenckich z 1945 r., które w niedopuszczalny sposób klasyfikują ich jako osoby posiadające obywatelstwo niemieckie. Stanowi to wyraźne lekceważenie suwerenności Liechtensteinu
- komentuje dyplomacja Liechtensteinu. Jednocześnie minister Katrin Eggenberger podkreśliła, że "przywiązuje dużą wagę do kontynuacji dobrych i przyjaznych stosunków dwustronnych z Czechami".
W komunikacie władz kraju czytamy o spadkobiercach 29 obywateli Liechtensteinu, którzy "zostali bezprawnie pozbawieni majątku i którym odmówiono odszkodowania".
"Rząd Liechtensteinu nie może zaakceptować faktu, że czeskie władze i sądy systematycznie nadal klasyfikują obywateli Liechtensteinu jako Niemców, wbrew jasnym faktom. Liechtenstein jest suwerennym państwem od 1806 roku" - podkreśla MSZ.