Do wykolejenia się pociągu w Stonehaven w Szkocji doszło po godzinie 9:00 czasu lokalnego. Brytyjski dziennik "The Guardian" informował, że na miejsce zdarzenia przyjechało około 30 karetek, wylądował tam również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Poszkodowanym pomaga także policja i straż pożarna. Pierwsza Minister Szkocji Nicola Sturgeon powiedziała, że incydent jest "bardzo poważny".
Brytyjskie media informują o trzech ofiarach śmiertelnych.
"The Guardian" pisze, że według świadków zdarzenia pociąg spadł z nasypu. Może mieć to związek z trudnymi warunkami meteorologicznymi. Ostatnio północno-wschodnia Szkocja została mocno dotknięta ulewnymi deszczami i powodziami, które spowodowały zakłócenia w transporcie i zmusiły lokalne władze do zamknięcia niektórych szkół. Przepływająca przez centrum miasta Stonehaven rzeka Carron wylała z brzegów.