Na Białorusi kontynuowane są protesty po niedzielnych wyborach prezydenckich. W poniedziałek i w nocy z poniedziałku na wtorek ponownie dochodziło do starć demonstrujących ze służbami bezpieczeństwa lojalnymi Alaksandrowi Łukaszence.
Zgodnie ze wstępnymi wynikami wyborów, ogłoszonymi przez białoruską Centralną Komisję Wyborczą, rządzący krajem od 26 lat Alaksandr Łukaszenka wygrał głosowanie, zdobywając ponad 80 procent głosów. Protestujący uznają wybory za sfałszowane. Wyników wyborów nie uznaje także główna kandydatka opozycyjna Swiatłana Cichanouska, która według białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej otrzymała 9,9 procent głosów.
"Wybory nie były ani wolne, ani uczciwe" - czytamy w stanowisku Unii Europejskiej, wydanym we wtorek przez Josepa Borrella, wysokiego przedstawiciela UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.
Borrell zwrócił uwagę, że białoruskie władze "zastosowały nieproporcjonalną i niedopuszczalną przemoc, powodując co najmniej jedną śmierć i wiele obrażeń", a także "zatrzymano tysiące ludzi i nasiliły się represje wobec wolności zgromadzeń, mediów i wolności słowa".
Wzywamy białoruskie władze do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych. Ponadto wiarygodne raporty krajowych obserwatorów pokazują, że proces wyborczy nie spełniał międzynarodowych standardów oczekiwanych od państwa uczestniczącego w OBWE. Białorusini zasługują na coś lepszego
- brzmi fragment oświadczenia.
Josep Borrell podkreślił, że stosunki między Unią Europejską a Białorusią uległy poprawie po uwolnieniu więźniów politycznych w 2015 r. Ostrzegł jednak, że mogą się pogorszyć, jeśli nie dojdzie do poprawy w kwestii praw człowieka i praworządności.
Jak wynika z zapowiedzi urzędnika, unia będzie analizować działania białoruskich władz i podejmować działania "wobec osób odpowiedzialnych za zaobserwowaną przemoc, nieuzasadnione zatrzymania, fałszowanie wyników wyborów".
Wzywamy białoruskich przywódców politycznych do zainicjowania autentycznego i pluralistycznego dialogu z szerszym społeczeństwem, aby uniknąć dalszej przemocy. UE będzie nadal wspierać demokratyczną, niezależną, suwerenną, zamożną i stabilną Białoruś
- podsumował Josep Borrell.