Wzywamy do powstrzymania się od przemocy i do respektowania podstawowych wolności, praw człowieka i obywatela, w tym praw mniejszości narodowych i wolności słowa
- napisali we wspólnym oświadczeniu prezydenci Polski i Litwy Andrzej Duda i Gitanas Nauseda w związku z wyborami prezydenckimi na Białorusi.
Jak napisali prezydenci, wierzą, że "dialog stanowi zawsze najlepszą metodę zapewnienia rozwoju społecznego oraz dyskusji na temat reform i działań politycznych".
Traktujemy suwerenność i niezależność Białorusi z najwyższym poważaniem i mamy nadzieję, że zaistnieją warunki do pogłębienia współpracy ze społeczeństwem oraz instytucjami państwowymi Białorusi
- czytamy. Zdaniem Andrzeja Dudy i Gitanasa Nausedy, bliższa współpraca z Unią Europejską leży w interesie Białorusi.
Chcemy, aby drzwi dla tej współpracy pozostały otwarte i pozostajemy w gotowości do dalszego wspierania Białorusi na drodze do pogłębiania relacji ze zjednoczoną europejską rodziną
- napisali w oświadczeniu.
Przypomnijmy, że według oficjalnego exit poll Łukaszenka zdobył 79,7 proc. głosów. Jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska otrzymała 6,8 proc. głosów. Białorusini uważają, że wybory nie były uczciwe i w ramach protestu wyszli na ulice.
Jak relacjonuje dziennikarz Franak Viacorka na Twitterze, Białorusini pokazują swoje niezadowolenie z wyników wyborów. Ludzie w Mińsku krzyczą "wstyd" do opuszczających lokal wyborczy członków komisji. Portal TUT.BY podaje, że służby rozpędzają protestujących ludzi. Protesty odbywają się też w innych miastach.