Na ten moment nie jest jeszcze znana dokładna liczba ofiar śmiertelnych i rannych. - Na godzinę 7:20 w środę wybuch spowodował śmierć 78 osób, natomiast 4 tysiące kolejnych odniosło obrażenia - informuje CNN.
Prezydent RP, Andrzej Duda około godziny 1:00 w nocy z wtorku na środę zamieścił na swoim profilu na Twitterze wpis dotyczący tragedii w stolicy Libanu. - Tragedia w Libanie. Ogromne zniszczenia w Bejrucie po eksplozji środków łatwopalnych. Dziesiątki zabitych, tysiące rannych. Armagedon. Łączę się w bólu z Rodzinami Ofiar - napisał.
Potężna eksplozja w stolicy Libanu została poprzedzona pożarem, jaki pojawił się na terenie magazynu portowego, nieopodal składowiska sztucznych ogni. Strażacy zjawili się na miejscu, gdzie starali się uporać z gęstymi chmurami dymu. Około godziny 18:30 doszło jednak do potężnego wybuchu, spowodowanego najprawdopodobniej złym sposobem składowania ok. 2700 ton azotanu amonowego - podała telewizja BBC.
Fala uderzeniowa wywołana eksplozją spowodowała, że w domach i budynkach oddalonych o 10 kilometrów zostały uszkodzone okna czy ściany. Dodatkowo wybuch doprowadził do fali sejsmicznej o sile odpowiadającej odpowiednikowi magnitudy 3.3 w skali Richtera.
Prezydent Libanu Michel Aoun powiedział, że w stolicy kraju powinien zostać ogłoszony dwutygodniowy stan wyjątkowy, a porządku pilnowali będą żołnierze. Prezydent uznał za nie do zaakceptowania fakt, że przez sześć lat w magazynie w bejruckim porcie - bez odpowiednich zabezpieczeń - trzymano tak dużo saletry amonowej.