Do zdarzenia doszło w miejscowości Ain-al-Baszra, niedaleko Ammanu. Jordańska agencja informacyjna Petra poinformowała, że ponad 800 zatrutych osób to klienci jednego z barów serwujących kebab. Lokal ten oferował posiłki za połowę ceny, dlatego liczba zamówień gwałtownie wzrosła.
Z doniesień BBC wynika, że przyczyną problemów zdrowotnych setek osób było nieświeże mięso, które przechowywano poza lodówką. Temperatura w Jordanii oscyluje wokół 40 stopni Celsjusza, dlatego mięso szybko się zepsuło.
Po wizycie we wspomnianym barze problemy z układem trawiennym miało 826 osób. Jedną z nich był pięcioletni chłopiec, który zmarł. Dziecko miało wadę serca, co w połączeniu z ostrym zatruciem pokarmowym spowodowało zgon. W środę cztery zatrute osoby przebywały na oddziale intensywnej terapii, a stan 321 wciąż hospitalizowanych pacjentów uznano za stabilny.
Minister zdrowia Jordanii Saad Jaber poinformował, że w sprawie tej wszczęto postępowanie. Zatrzymano trzy osoby, w tym właściciela lokalu, w którym podawano nieświeże mięso.