Rosja. Amerykanin skazany na dziewięć lat kolonii karnej. "Niedorzeczne dowody", "sędzia się śmiał"

29-letni obywatel USA Trevor Reed został skazany na dziewięć lat kolonii karnej za atak na policjantów na służbie. Rodzina Amerykanina uważa, że na jego winę brakuje dowodów. Ambasador USA w Rosji stwierdził, że proces ws. Reeda był "teatrem absurdu".

Trevor Reed to 29-letni student Uniwersytetu Północnego Teksasu i były żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej. W ubiegłym roku pojechał do Moskwy, aby uczyć się języka rosyjskiego i odwiedzić swoją dziewczynę, która jest Rosjanką. 15 sierpnia 2019 roku brał udział w imprezie kolegów swojej partnerki, na którym zachęcano go do wypicia dużej ilości wódki. Reed utrzymuje, że nie pamięta, co działo się dalej, bo był pijany.

Dziewięć lat kolonii karnej. Trevor Reed miał zaatakować policjantów, którzy go aresztowali

29-letni Amerykanin został oskarżony o narażenie życia dwóch policjantów. Rodzina młodego mężczyzny twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca. Z ich relacji wynika, że po zakrapianej imprezie Trevor Reed jechał z kilkoma innymi osobami do domu. W trakcie podróży poczuł mdłości i poprosił o zatrzymanie samochodu. Kiedy wysiadł, zaczął biegać wzdłuż ruchliwej ulicy, dlatego kolega partnerki Reeda wezwał policję - pisze "The Washington Post"

Z relacji policjantów wynikało, że Reed został zatrzymany, bo wdał się w kłótnię z dwiema kobietami. Młody mężczyzna miał opierać się aresztowaniu i zaatakować funkcjonariuszy w radiowozie. Mundurowi zeznali, że Reed zaatakował kierowcę, rozdarł jego mundur i uderzył łokciem drugiego policjanta. Szarpanina spowodowała, że funkcjonariusz prowadzący radiowóz gwałtownie skręcił, stwarzając zagrożenie na drodze.

Reed został zatrzymany w policyjnej celi na noc. Zanim o poranku przyjechała po niego dziewczyna, został oskarżony o użycie przemocy, zagrażając życiu lub zdrowiu urzędnika państwowego wykonującego swoje obowiązki, za co grozi do 10 lat więzienia. W czwartek 30 lipca został skazany na dziewięć lat kolonii karnej. Po usłyszeniu wyroku Reed stwierdził, że jego sprawa jest polityczna i będzie prosił amerykański rząd o wstawiennictwo - informuje BBC

Zobacz wideo Nowe, inne gwiezdne wojny? Rosja straci miliony, USA umocnią pozycję, a pomoże w tym Elon Musk

Ojciec Trevora Reeda stworzył stronę internetową, na której wskazywał liczne nieścisłości w śledztwie w sprawie jego syna. Informował m.in. że na nagraniach z monitoringu nie widać rzekomego gwałtownego skrętu radiowozu, którym przewożony był młody Amerykanin. Sytuacji tej nie potwierdził także żaden świadek. Skazanie Trevora Reeda skomentował ambasador USA w Rosji John Sullivan, który spotkał się z ojcem 29-latka. 

"Dziś obywatel USA Trevor Reed został uznany za winnego i skazany na 9 lat więzienia w Rosji na podstawie dowodów tak niedorzecznych, że nawet sędzia śmiał się w sądzie. To był teatr absurdu" - napisał Sullivan po ogłoszeniu wyroku.

16 lat kolonii karnej za szpiegostwo. Paul Whelan utrzymuje, że jest niewinny

15 czerwca moskiewski sąd skazał innego Amerykanina, 48-letniego Paula Whelana. 28 grudnia 2018 roku został on zatrzymany przez rosyjskie służby bezpieczeństwa pod zarzutem szpiegostwa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji ogłosiło wówczas, że przyłapano go na gorącym uczynku, ale nie wskazano, na rzecz jakiego kraju prowadził domniemane działania szpiegowskie. Whelan utrzymuje, że jest niewinny, a jego sprawa ma charakter polityczny. Skazano go na 16 lat kolonii karnej.

Więcej o: